« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2014-03-30 18:21:10
Temat: Re: Lazaniam...@y...com wrote:
> W dniu niedziela, 30 marca 2014 15:17:01 UTC+2 użytkownik krys napisał:
>
>>
>> > Praca w święto dla dobra innych to też modlitwa :->
>>
>>
>>
>> A rodzinny wypad do galerii handlowej
>
> Po brakujący ser do lazanii??? Aleś się rozpędziła 33333-]
A to o serze nie można pomyśleć w sobotę?
A jak już można po ser, to można i po buciki/bluzeczki/świecidełka, co za
różnica na której kasie kasjerce przyjdzie siedzieć.
>
>> to wspieranie pracowników tejże w
>>
>
>
> Naprawdę tak uważasz, czy to tylko próba uspokojenia sumienia?
> //retoryczne
Przecież to logicznie wynika z twojej tezy:
"Praca w święto dla dobra innych to też modlitwa".
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2014-03-30 19:14:05
Temat: Re: LazaniaW dniu niedziela, 30 marca 2014 18:21:10 UTC+2 użytkownik krys napisał:
> XL wrote:
>
>
>
> > W dniu niedziela, 30 marca 2014 15:17:01 UTC+2 użytkownik krys napisał:
>
> >
>
> >>
>
> >> > Praca w święto dla dobra innych to też modlitwa :->
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> A rodzinny wypad do galerii handlowej
>
> >
>
> > Po brakujący ser do lazanii??? Aleś się rozpędziła 33333-]
>
>
>
> A to o serze nie można pomyśleć w sobotę?
>
> A jak już można po ser, to można i po buciki/bluzeczki/świecidełka, co za
>
> różnica na której kasie kasjerce przyjdzie siedzieć.
>
> >> to wspieranie pracowników tejże w
>
> >>
>
> >
>
> >
>
> > Naprawdę tak uważasz, czy to tylko próba uspokojenia sumienia?
>
> > //retoryczne
>
>
>
> Przecież to logicznie wynika z twojej tezy:
Tylko według Twojej logiki. Moja dotyczy pracy Paulinki dla dobra innych - wyjścia i
kupienia w lokalnym sklepie sera na obiad dla rodziny. Nie dotyczy Twoich rodzinnych
zakupów w galerii tłumaczonych koniecznością zapewnienia pracy kasjerce, które to
zakupy możesz zrobić w każdym innym dniu, a nie akurat w weekend i to tam, gdzie
pracownik nie pracuje dla dobra rodziny swojej, Twojej ani innej, z wyj. rodziny
właściciela. I to pracuje pod przymusem, bo jego praca tam wynika tylko i wyłącznie z
tego, że Ty go do niej zmuszasz. Nie rób "zakupów rodzinnych" w weekend, to i on
będzie miał wolny. I na pewno będzie Ci za to wdzięczny, powaga :-/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2014-03-30 19:53:53
Temat: Re: Lazaniam...@y...com wrote:
>> Przecież to logicznie wynika z twojej tezy:
>
>
> Tylko według Twojej logiki. Moja dotyczy pracy Paulinki dla dobra innych
Czyżby?
> - wyjścia i kupienia w lokalnym sklepie sera na obiad dla rodziny. Nie
> dotyczy Twoich rodzinnych
Pięknie tworzysz jak zwykle. A z prawdą nawet sie nie mijasz po drodze.
I to
> pracuje pod przymusem, bo jego praca tam wynika tylko i wyłącznie z tego,
> że Ty go do niej zmuszasz.
To przecież ty proponujesz wyskoczenie do sklepu po ser, jakby lazanii bez
tego nie dało się zrobić. I jeszcz podpierasz się "nawet w mojej wsi na
końcu świata" ( jakby Paulinka sama nie wiedziała, że może po ser
wyskoczyć). Ergo - ty zmuszasz do pracy w niedzielę.
> Nie rób "zakupów rodzinnych" w weekend, to i on
> będzie miał wolny. I na pewno będzie Ci za to wdzięczny, powaga :-/
Wyobraź sobie, że mam ten komfort, że nie muszę. Mam na zakupy calutki
tydzień. I nikogo nie nawołuję (w przeciwieństwie do ciebie) do robienia
zakupów w niedzielę.
A słowotok ci się wylał bo jak zwykle nie potrafisz przyznać, ześ
niefortunnie sformułowała myśl i kot idzie w obroty.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2014-03-30 20:12:14
Temat: Re: LazaniaW dniu niedziela, 30 marca 2014 19:14:05 UTC+2 użytkownik m...@y...com napisał:
> Tylko według Twojej logiki. Moja dotyczy pracy Paulinki dla dobra innych - wyjścia
i kupienia w lokalnym sklepie sera na obiad dla rodziny. Nie dotyczy Twoich
rodzinnych zakupów w galerii tłumaczonych koniecznością zapewnienia pracy kasjerce,
które to zakupy możesz zrobić w każdym innym dniu, a nie akurat w weekend i to tam,
gdzie pracownik nie pracuje dla dobra rodziny swojej, Twojej ani innej, z wyj.
rodziny właściciela. I to pracuje pod przymusem, bo jego praca tam wynika tylko i
wyłącznie z tego, że Ty go do niej zmuszasz. Nie rób "zakupów rodzinnych" w weekend,
to i on będzie miał wolny. I na pewno będzie Ci za to wdzięczny, powaga :-/
Szczególnie jak pracodawca zaoferuje mu również wolne w poniedziałek, wtorek, środę,
czwartek, piątek i sobotę. Będzie niezwykle wdzięczny.
--
ZZ@private
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2014-03-30 20:16:01
Temat: Re: LazaniaW dniu niedziela, 30 marca 2014 19:53:53 UTC+2 użytkownik krys napisał:
> m...@y...com wrote:
>
>
>
> >> Przecież to logicznie wynika z twojej tezy:
>
> >
>
> >
>
> > Tylko według Twojej logiki. Moja dotyczy pracy Paulinki dla dobra innych
>
>
>
> Czyżby?
>
>
>
> > - wyjścia i kupienia w lokalnym sklepie sera na obiad dla rodziny. Nie
>
> > dotyczy Twoich rodzinnych
>
>
>
> Pięknie tworzysz jak zwykle. A z prawdą nawet sie nie mijasz po drodze.
>
>
>
> I to
>
> > pracuje pod przymusem, bo jego praca tam wynika tylko i wyłącznie z tego,
>
> > że Ty go do niej zmuszasz.
>
>
>
> To przecież ty proponujesz wyskoczenie do sklepu po ser, jakby lazanii bez
>
> tego nie dało się zrobić. I jeszcz podpierasz się "nawet w mojej wsi na
>
> końcu świata" ( jakby Paulinka sama nie wiedziała, że może po ser
>
> wyskoczyć). Ergo - ty zmuszasz do pracy w niedzielę.
>
>
>
> > Nie rób "zakupów rodzinnych" w weekend, to i on
>
> > będzie miał wolny. I na pewno będzie Ci za to wdzięczny, powaga :-/
>
>
>
> Wyobraź sobie, że mam ten komfort, że nie muszę. Mam na zakupy calutki
>
> tydzień. I nikogo nie nawołuję (w przeciwieństwie do ciebie) do robienia
>
> zakupów w niedzielę.
>
>
>
> A słowotok ci się wylał bo jak zwykle nie potrafisz przyznać, ześ
>
> niefortunnie sformułowała myśl i kot idzie w obroty.
Mój??? Niefortunne jest tylko Twoje wykręcanie kota. Wyraźnie piszę o
awaryjnym/okazjonalnym/wyjątkowym/jednostkowym/spora
dycznym kupieniu _sera_, nie o "rodzinnych zakupach". "Rodzinne zakupy" na miejsce
mojego "kupna brakującego sera" to Twój kot. Gdybyś (nawet rodzinnie) tylko po ser
czasem w weekend wyskoczyła i to tylko w sytuacjach awaryjnych, to galerie świeciłyby
pustkami, a ich obsługa miałaby czas dla rodziny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2014-03-30 20:18:07
Temat: Re: LazaniaW dniu niedziela, 30 marca 2014 19:53:53 UTC+2 użytkownik krys napisał:
> To przecież ty proponujesz wyskoczenie do sklepu po ser, jakby lazanii bez
>
> tego nie dało się zrobić.
Bo się nie da - cokolwiek innego chcecie imputować Paulinie. Bez sera z tych samych
składnikow można zrobić najwyżej zapiekankę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2014-03-30 20:20:37
Temat: Re: LazaniaW dniu niedziela, 30 marca 2014 20:12:14 UTC+2 użytkownik Zbyszek Zarzycki napisał:
> Szczególnie jak pracodawca zaoferuje mu również wolne w poniedziałek, wtorek,
środę, czwartek, piątek i sobotę. Będzie niezwykle wdzięczny.
Nie, wtedy właściciel sklepu po prostu zadba o jakość handlu w dni poza weekendem, bo
nie jest samobójcą - będzie dbał o klienta, który w sobotę i niedzielę NIE KUPUJE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2014-03-30 20:31:42
Temat: Re: Lazaniam...@y...com wrote:
>>
>> A słowotok ci się wylał bo jak zwykle nie potrafisz przyznać, ześ
>>
>> niefortunnie sformułowała myśl i kot idzie w obroty.
>
>
> Mój???
A czyj niby ten słowotok?
> Niefortunne jest tylko Twoje wykręcanie kota.
W którym miejscu?
> Wyraźnie piszę o
> awaryjnym/okazjonalnym/wyjątkowym/jednostkowym/spora
dycznym kupieniu
> _sera_,
Ta jasne:
EWA:
> Zakupy w niedzielę? Phiii!!! ;-P
TY:
Praca w święto dla dobra innych to też modlitwa :->
> nie o "rodzinnych zakupach". "Rodzinne zakupy" na miejsce mojego
> "kupna brakującego sera" to Twój kot.
Kwestia skali:->
> Gdybyś (nawet rodzinnie) tylko po
> ser czasem w weekend
Gdybyś ty się stosowała do święcenie dnia świętego, to nie musiałabys nawet
po ser wyskakiwać. Ja nawet po ser nie muszę wyskakiwać.
> wyskoczyła i to tylko w sytuacjach awaryjnych, to
> galerie świeciłyby pustkami, a ich obsługa miałaby czas dla rodziny.
Pamiętaj, kto po ten ser wysyłał:->
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2014-03-30 20:37:19
Temat: Re: LazaniaW dniu 2014-03-30 20:20, m...@y...com pisze:
>> Szczególnie jak pracodawca zaoferuje mu również wolne w poniedziałek, wtorek,
środę, czwartek, piątek i sobotę. Będzie niezwykle wdzięczny.
>
> Nie, wtedy właściciel sklepu po prostu zadba o jakość handlu w dni poza weekendem,
bo nie jest samobójcą - będzie dbał o klienta, który w sobotę i niedzielę NIE KUPUJE.
O, w sobotę już też? "A z kota zrobił się tygrys, w dodatku cały w
buraczkach" :>
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2014-03-30 21:09:06
Temat: Re: LazaniaW dniu 2014-03-30 19:14, m...@y...com pisze:
> W dniu niedziela, 30 marca 2014 18:21:10 UTC+2 użytkownik krys napisał:
>> XL wrote:
>>
>>
>>
>>> W dniu niedziela, 30 marca 2014 15:17:01 UTC+2 użytkownik krys napisał:
>>>>> Praca w święto dla dobra innych to też modlitwa :->
>>>> A rodzinny wypad do galerii handlowej
>>> Po brakujący ser do lazanii??? Aleś się rozpędziła 33333-]
>>
>>
>> A to o serze nie można pomyśleć w sobotę?
>>
>> A jak już można po ser, to można i po buciki/bluzeczki/świecidełka, co za
>>
>> różnica na której kasie kasjerce przyjdzie siedzieć.
>
>>>> to wspieranie pracowników tejże w
>>> Naprawdę tak uważasz, czy to tylko próba uspokojenia sumienia?
>>> //retoryczne
>>
>>
>> Przecież to logicznie wynika z twojej tezy:
>
> Tylko według Twojej logiki. Moja dotyczy pracy Paulinki dla dobra innych - wyjścia
i kupienia w lokalnym sklepie sera na obiad dla rodziny.
A nie mówiłam?!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |