Data: 2012-03-17 17:08:01
Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:jk1tn4$j6p$4@node2.news.atman.pl...
>> Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:jk0hqb$i6e$...@n...news.atman.pl...
>>>
>>>
>>> Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
>>> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
>>> zrozumiecie.
>>> ====================================================
===============
>>> Paulinko- nie siedzisz ani w mojej głowie, ani sercu. Dlaczego zatem z
>>> tak dużą pewnością wypowiadasz sądy w moim imieniu, jakbyś była jakimś
>>> panembogiem?
>> Chironie nie odwracaj kota ogonem. To są Twoje słowa i Twoje wnioski o
>> nieznajomości historii, o czytaniu szmatławców w stylu Gazety Wyborczej
>> itd. Zresztą te zarzuty kierujesz nie tylko do żółtego.
>
> Weźmy ostatni przykład:
> "Ma znaczenie, czy chcesz sam pomyśleć. Do tego jednak nie wystarczy
> przeczytanie czegoś- tam. To tak, jak gdyby ktoś chciał zrozumieć rachunek
> całkowy. IMO- Ty rozumiesz. Wytłumaczysz np inteligentnemu poloniście- co to
> jest całka? Nie myślę. Żeby się w to "wgryźć", samemu zrozumieć- sam wiesz,
> ile taki humanista musi zrozumieć rzeczy, zanim zrozumie, czym jest całka.
> Podobnie z Tobą- zanim zrozumiesz, co jest grane- musiał byś sporo zrozumieć
> z historii- czyli ją poznać. " Napisałem także, że GW czy inne tego typu
> źródła srają mu prosto do głowy, a on się zachwyca, jaka to krynica
> mądrości.
>
> Mam więc przekonanie, że bez znajomości historii, psychologii zachowań
> społecznych, etc- nie da rady pewnych rzeczy zrozumieć. Redart, w moim
> przekonaniu całkowicie oduraczony przez media głównego nurtu- nie jest mi
> nawet odrobinę dalszy niż Redart wyznawca wartości podobnych do moich. Nie
> raz ze sobą rozmawialiśmy- tak, jak ostatnio: jak ludzie po prostu.
Chiron choćbyś nie wiem, jak bardzo chciał to nie jesteś w stanie
zapanować nad pewnymi swoimi emocjami. Z mniejszym lub większym sukcesem
udaje Ci się ukryć poczucie wyższości wobec dyskutantów, którzy Twoim
zdaniem są mniej obeznani w temacie.
Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) albo w ogóle
nie odpisujesz, opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje ,
którymi się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja).
> Co Ty napisałaś?
>
> "Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
> zrozumiecie"
>
> Przede wszystkim- to Twój osąd i jednocześnie wyrok: "i tak się nie
> zrozumiecie".
I mam do niego prawo. Możesz się z tym nie zgadzać, ale nie możesz mi
zabronić wyrażania swoich opinii.
> Ależ IMO rozumiemy się na wielu płaszczyznach.
Poproszę przykłady.
> Ty piszesz
> wyraźnie: nie masz szans- bo dla Chirona jesteś głupcem. Otóż uważam, że w
> tej materii rzeczywiście zachowuje się jak głupiec-
> Jednak_w_żadnym_razie_Redarta_za_głupca_nie_uważam. Kolejna sprawa-
> postępując w ten sposób- usypujesz między nami barykadę, i sama wskakujesz
> na jego stronę.
Daj już spokój z tym stawaniem po czyjejś stronie i innymi rzewnymi
manipulacjami. Nie staję po żadnej ze stron, określiłam dla Ciebie
najwyraźniej zbyt dosadnie, jak JA widzę Wasze relacje.
> Nie wiem, jak Redart- ale ja do relacji z drugą osobą nie
> potrzebuję osoby trzeciej
Co nie przeszkadza Ci pchać palców między drzwi podczas rozmów innych
ludzi. Nie udawaj niewiniątka.
--
Paulinka
|