Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!fargo.cgs.poznan.pl!not-for-mail
From: Grzegorz Szyszlo <z...@a...wbc.lublin.pl>
Newsgroups: pl.soc.uzaleznienia
Subject: Re: Legalizacja narkotykow a walka z uzaleznieniami
Date: Sat, 03 Mar 2001 11:07:21 +0100
Organization: WBC
Lines: 82
Approved: p...@t...eu.org
Message-ID: <3...@a...wbc.lublin.pl>
References: <P...@f...cgs.pl>
<958qo8$6bn$1@news.tpi.pl> <95si2a$hjv$1@news.tpi.pl>
<95toup$jvr$1@news.tpi.pl> <95tson$5p0$1@news.tpi.pl>
<9636oi$qcb$1@news.tpi.pl> <964qqf$5bg$1@news.tpi.pl>
<s...@f...ideefixe.nom.pl>
<9...@m...net> <s...@l...localdomain>
<9...@m...net> <s...@l...localdomain>
<9...@m...net> <s...@l...localdomain>
<96r3a4$pik$1@news.tpi.pl> <3...@a...wbc.lublin.pl>
<96tvps$1j0$1@news.polbox.pl> <9...@r...of.many.colours>
<s...@l...localdomain>
<9...@r...of.many.colours>
<s...@l...localdomain>
<9...@r...of.many.colours>
<s...@l...localdomain>
<3...@a...wbc.lublin.pl> <97nkhd$646$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: fargo.intranet
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: fargo.cgs.pl 983660079 5779 192.168.101.50 (3 Mar 2001 22:54:39 GMT)
X-Complaints-To: a...@c...pl
NNTP-Posting-Date: 3 Mar 2001 22:54:39 GMT
X-Moderator: l...@f...ideefixe.com.pl
X-Moder-Tool: pmoder.pike 0.2.4 01-03-2001
X-NNTP-Posting-Host: user.wbc.lublin.pl
X-Mailer: Mozilla 3.0 (OS/2; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.uzaleznienia:976
Ukryj nagłówki
TPI wrote:
> > konsumenci narkotykow, jak juz zachoruja, to znaczy ze sie zdrowo
> > nacpali. w takim przypadku regula jest taka, ze osoba juz dawno stracila
> > kontakt ze swiatem rzeczywistym. nie zarabia. nie jest ubezpieczona,
> > wiec tej osoby nie stac na samodzielne leczenie.
> > tak wiec wprowadzenie twojego pomyslu by mialo taki skutek, ze
> > jak ktos sie zacpa to tylko go do rzeki wrzucic, bo i tak go nie stac
> > na leczenie.
>
> Dlaczego mowisz o skrajnych przypadkach, czyli o mniejszości "uzytkownikow".
> Z reszta wrzucanie wszystkich do jednego wora, bez roznicy czy ktos popala
> ziele, a tego co daje w zyle czy tez amfetaminą zabiela sobie kawe poranna.
poniewaz jak do tej pory, dzeki brakowi swobody owa mniejszosc nie jest
wiekszoscia.
> Powinno byc tego duzo, duzo wiecej, ale zeby byla mowiona prawda, cala
> prawda, anie tylko ta wygodna "jedyna sluszna".
oczywiscie podzielam twoje zdanie pod tym wzgledem.
> Opisac kazdy z narkotykow,
> jego dzialanie, wpływ na organizm, szkodliwosc, itp., A nie mowic
> sloganami wszystkie narkotyki sa be, a jak zapalisz to juz nastepnego dnia
> dasz sobie w zyle bo tak jest i koniec.
uwazam sprawe doglebnego opisu dzialania narkotykow za sprawde
drugoplanowa. najistotniejsze by kazdy dowiedzial sie czym grozi
rozpoczecie brania. nawet jak komus przedstawsz wszystkie dostepne
narkotyki, to za kwartal pojawi sie kolejna wersja chocby
takiego UFO. wiec opisywanie dzialania jest psu na bude.
owszem, nalezy wskazac przypadki dzialania pozytywnego. np. podawanie
ciezko chorym itp, ze wzgledu na b.dobre dzialanie przeciwbolowe.
ale zawsze trzeba wskazywac na element uzaleznienia. nie tylko
fizycznego bo sie lapy trzesa zbiera na wymioty itp. takze psychicznego.
jakos malo kto mowi tez o uzaleznieniu spolecznym. podam to na
przykladzie
wodki w wielu srodowiskach. nowy czlonek takiego srodowiska zaczyna
chlac
tylko dlatego, bo wszyscy pozostali chlaja. a potem juz sie samo toczy.
wlasnie to jest uzaleznienie spoleczne. z papierosami jest bardzo
podobnie.
na szczescie w marginalnym stopniu dotyczy to prochow, sa to male
stosunkowo
dobrze wyizolowane grupki. na razie, poki cpanie jest lewe.
wracajac do lekcji wychowawczej. dobrze by bylo gdyby na taka lekcje
byl zapraszany ktos po odwyku. zeby on sam powiedzial dlaczego wpadl,
co wtedy bylo dla niego najwazniejsze, co sie z nim dzialo.
co zyskal, co stracil. co go sklonilo do odwyku, jak widzi
to teraz i czy wogole warto bylo. taka osoba przedstawi sprawe znacznie
lepiej niz zaslepiony w proagandzie belfer, lub belfer ktory po prostu
musi program odklepac.
> > w zasadzie bylbym sklonny by osoby pelnoletnie mogly cpac. tylko
> > ze wiekszosc z tych osob i tak bedzie nieodpowiedzialna, i beda
> > wciagac w nalog innych.
>
> Ze ludzie sa nieodpowiedzialni to wiemy, ale nie mozna tym argumentowac, bo
> w ten sposob mozna zakazac noze kuchenne.
noz kuchenny nie prowadzi do uzaleznienia :)
> > w niektorych krajach bycie legalnym cpunem jest bardzo wygodne.
> > panstwo zapewnia dzialki itp.
> > mam nadzieje ze w polsce tak sie nigdy nie stanie.
> Mowisz o heroinie? Czy tez czyms dozylnym, ale to jest choroba, panstwo daje
> aby nie kradli itp. U nas lepiej niech kradną i zabijaja dla dzialek.
> Wszystko ma swoje plusy i minusy. Nie wiem co lepsze.
ja tez nie wiem. ale uwazam ze taka ochrona panstwa jest
elementem zachetajacym. a brak ochrony odpychajacym. niestety za malo
jest propagandy antynarkotykowej. ale takiej prawdziwej, a nie
proste hasla "cpanie jest be". bo jak widac, nie odnosi to zadnego
skutku. brak jest tez akcji propagandowej skierowanej do rodzicow,
w stlu "czy wiesz co robi twoje dziecko?".
--
/===================================\ oOOo (C) Publikacja tego
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego
| Grzegorz Szyszlo mailto:z...@w...lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb.
\==============================================/ surowo wzbroniona.
|