Niskie, ale brał (i nie płacił od niego podatku). I nikt go nie wyzywał od
morderców.....a o to mi głównie chodzi, kiedyś lekarz miał pieniądze lub nie
miał, ale miał szacunek. Za wykonaną pracę należy się honorarium (za pracę, nie
za przychodzenie do pracy), a za gotowość do jej wykonywania w nocy, w weekendy
i święta - szacunek. Skoro wymaga tego każdy rzemieślnik, to dlaczego nie może
lekarz? Nie może jedynie uzależniać podjęcia działań od zapłaty, bo tego
zabrania mu przysięga oraz zasady moralne i dobre wychowanie. Dwie ostatnie,
przy obecnym systemie zanikną w tej profesji w ciągu góra 10 lat.

Pozdro,
Grześ


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl