Data: 2007-10-16 21:23:54
Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sky pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ff38bi$34r$2@atlantis.news.tpi.pl...
>> Ikselka pisze:
>>> kuba pisze:
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Punkty to mydlenie oczu. Ważniejsze jest "wybranie" specjalizacji pod
>>>>> kątem przyszłego stażu. A ze stażem - jak to w życiu: ty mnie, ja
>>>>> tobie, a głupiemu punkty :-P
>>>>>
>>>> Nie rozmawiamy o etapie specjalizacji,a o punktacji "maturalnej" przy
>>>> naborze na studia.
>>>>
>>> No właśnie, a trzebaby o tym najważniejszym, o czym się właśnie zwykle
>>> nie rozmawia.
>>> Lekarz bez stażu nie ma racji bytu - o tym wielu chętnych zapomina, to
>>> właśnie ci "radośni głupi". Nawet jeśli już mają te upragnione punkty,
>>> to i tak odsiani zostaną starając się o staż :-)
>>>
>> Noooo, a wszystko, co przez to sitko przeszło - to widzimy podczas np.
>> strajku lekarzy lub mając chorą matkę w szpitalu......
>>
> i dlatego jestem za obowiązkową i natychmiastową eutanazją
> lekarzy odmawiających ze wzgledów materialnych pomocy chorym
> z takiego to już człowieka nigdy nie będzie...
> o lekarzu nie wspominając
Nawet nie wspominaj o eutanazji; to potężne narzędzie, jeśliby zostało z
jakichkolwiek przesłanek wprowadzone... Aż mnie ciarki przeszły...
Podobnie gdyby ludzie powszechnie zaczęli się zgadzać na pobieranie
swoich organów do przeszczepów w przypadku śmierci...
A niby to dlaczego teraz wyrażenie zgody na pobranie NIE musi być
sankcjonowane podpisem, lecz tylko jej NIE wyrażenie?
Czyż to nie wstęp do szantażu, nazwijmy to, zdrowotnego?
No cóż, niby temat-strumyczek, ale strumyczki bywają niebezpieczne,
przeradzając się w rzeki konsekwencji.
--
XL wiosenna
|