Data: 2007-10-20 10:56:23
Temat: Re: Lekarzu ulecz się sam...
Od: "jerry" <n...@s...xxx>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ffb443$c7m$1@news.onet.pl...
> Społeczeństwo które nie ma sposobów na przekraczanie barier jakie
> stwarza
> staje się autodestrukcyne dla wszystkich swoich członków...
czy ułatwienie dla jednych zawsze jest barierą dla innych? nie sądzę.
poza tym uważam że człowiek, który przez całe życie wzrastał w pewnej
atmosferze, czytał pewne lektury, kładł nacisk na rozwój pewnych stron
swojej osobowości, będzie lepszym lekarzem/prawnikiem/inżynierem, który
wychowywał się w inny sposób. +geny.
>> >> wiesz, mam rodziców
>> >> geologów, to zawsze interesowałem się geografią i studiowałem
>> >> turystykę,
>> >> czyli kierunek jednak w pewnym stopniu pokrewny, mimo że nikt nic
>> >> dla
>> >> mnie nie załatwił, nie mam znajomości, nie jestem ubekiem itd. z
>> >> dziećmi
>> >> dozorców, prawników i lekarzy może być podobnie. może innym ktoś
>> >> pomaga
>> >> bardziej, np. dozorca idzie do administracji osiedla i mówi że syn
>> >> zawsze mu pomagał i też chciałby zostać dozorcą. nie wiem.
>> >
>> > Właściwie potwierdzasz co napisałem powyżej...
>>
>> co konkretnie?
>>
> "to można nazwać dziedziczeniem naśladowniczym umiejętności i cech
> predystynujących do życia w znanej sobie sferze społecznej."
czyli dla społeczeństwa jako ogółu lepiej byłoby, gdybym wybrał inny
kierunek swojego rozwoju?
|