Data: 2002-05-17 18:52:27
Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!
Od: "fatso" <f...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
O, qrwa, Stolyca sie odezwala!
Smirno! Ruki po szwam! Bo Pan reno z Marek pod Warszawa bedzie
przemawial!
Ale wiedz, paprochu, ze bywaja lepsze miejsca w Polsce, nawet
Bydgoszczy okolice, Quod erat demonstrandum, jak ponizej- i to ci sam
fatso powiada
Rusalka
Hen, opodal Tucholskiego Boru
Brda- rzeczulka czyste wody niesie.
Nie baczac na to, ze w krzakach obwiesie
Czaja sie, podgladaja, a i dla splendoru
Konia zbija czasem i zasapia srodze
Kapala sie rusalka w lodowatej wodzie.
Szelma, wiedziala, ze mnie nie po drodze!
Ze ustron to czarowna, basn stara, szeptów fale mokre
Juz od króla Popiela co go zjadly myszy
Piekielkiem jest nazwana i w tej Czeremoszy
Siedlisku czarów dzikim i wsród pianki
Wzbudzonej nózka zgrabna, rusalka plasala
A grzybek muchomorek co na brzegu przysiadl
Przyjaznie jej uchylal swego kapelusza.
Uklony Panno Mariolko! bo takoz sie zwala
Owa pieknosc nasza, rusalka ma luba co piersia dyszala
Jakby z kamienia wykuta przez Fidiasza
Oczeta niczym chabrów bukiet i nosek perkaty
Dupka jabluszkiem do wgryzienia neci
Az jek okrutny sie rozszedl wsród braci zwierzeci
Dreszcz rozkoszny, chuc dzika szly hyrem wsród lasów
Ach, tylko by tam kajakiem i zazyc z nia wczasów!
Wtem skrzypnely wierzeje drzwi nienaoliwione
Zatrzesla sie od podstaw kurna zgrzebna chata
Co stala podle lasów na lapie krogulczej i gdzie porzucone
Rumaki stygly z zelaza zrobione i- Bata!
Kurrrrwo bo jak chwyce bata! Glos chrypki i wcale nie dulcet
Zawolal, glos alfonsi, srogi, i- o kurcze!
I- czy ty juz za siebie nie mozesz, tlumoku?
Patrzcie! Kapac sie jej zachciewa, kurwie czystej
A tu boli, ach jak boli w kroku-
Wola klient namolny i- druta ciag, druta! -drugi krzyczy
Trzeci zas sam se ulge zrobil zapatrzony w piczy
Powaby widoczne w ruczaju- ten wiadomo, juz przepadl
Nie zaplaci on przecie za ten widok rzyci .
I tak w rozpaczy oczywistej miotal sie sutener
Mariolke piacha w plecy zdzielil, zwyczajnie to w fachu
Tak juz bywa miedzy bozymi krówkami
Nasaczyc sie perfuma nie zezwala, chodz tu brachu!
-to do frajera niczym slowik klaska
A Mariolke kopniakiem do roboty goni, wszak nie gaska!
I pamietaj mi kurwo wyrobic dzis norme, wiadro spermy
Azeby hyr nie poszedl po ludziach ze trzymam ofermy
bedziesz tutaj pracowac niczym Stachanowa zona
Norme wyrabiaj albos tu skonczona
I znowu dnia nadeszla cudowna odmiana. Nieopodal gaju
Plasa sie znowu rusalka pod gwiezdzistym niebem
Cipke zbolala myje przykucajac w górnej Brdy ruczaju
Patrzy, a to stary zajac zeby do niej szczerzy :
Jestem zgredem
Ale kocham cie platonicznie choc juz nie jebliwy
Wszelako jestem nader sprawiedliwy.
Czegóz pragniesz mila Mariolko a wnet ci sie stanie
Chcesz ty Belwederu swiatel, chcesz byc wielka dama
DuBarry, Lewinsky, de Pompadour Madama?
Nie, zajacu mily, ja bym chciala powrócic skad mnie wyrzucono
lat temu bedzie kilka, na ojczyzny lono. Burdel w Amsterdamie
Niczym dom to byl rodzinny, dobrze jak przy mamie!
Ach tam bym chciala dupy dawac za guldeny
A za dwa zlote, prawdziwe, królewskie suwereny
Deszcz cieply i zlocisty mi buzie obmywal, ach to bylo zycie
Nie tak jak na tym zadupiu gdzies kolo Bydgoszczy
Gdzie byle petak da dyche i mysli ze oszczy!
fatso
"remo" <r...@o...pl> wrote in message news:3ce4fdea_3@news.vogel.pl...
> 'fatso'
>
> > We are all in the gutter but some of us
> > are seeing the stars
> > Oscar Wilde
>
> Pomimo pewnej swobody obyczajów przez moja skroma osobe
> akceptowanych, ryzyko firmowania wlasnej osoby przez Oscare W.
> rozwazeniu wnikliwemu bym poddal. Dodam, ze swoboda ta netu dotyczy.
>
> Ze wzgledu na orientacje, troche sie musial ubabrac. Taka robota.
> Przeanalizuj sobie cytacik ponowie, bracie mój, w g**** wymazany.
>
> Jak trafnie odpowiesz, to Ci cos powiem o wyborach, które dyktuje
> podświadomość. :-) Jak mi się będzie chciało, oczywiście.
> Albo jak będę miał możliwość ...
>
> Raczej nie będzie mi się chciało, bo ciebie nie lubię. Myślę, ze
ciebie nikt nie lubi.
> Podobnie jak mnie. Dlaczego podobnie, a nie tak samo ?
> Bo ja siebie lubię. I tu się różnimy.
>
> Ty Nev, do ziemniaczka z Bydgoszczy nie wyłazisz oczywiście ?
> Chłopcy z Warszawy Cię pociągają wyłącznie ?
>
> Ja wiem gdzie jest Lodź. Ja wiem gdzie jest Poznań. Ale Bydgoszcz ?
> Te ! Miastowy ! :)
>
> Prośże mnie w żaden sposób nie łączyć z wszelakiej maści ziemniakami
pojawiającymi się.
> Boh ! Ja mam nadzieje, ze ja taki nie byłem ...
> Wybaczcie prośże, jeżeli choć w części ...
>
> rw
>
>
>
>
>
>
|