Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lub
lin.pl!uw.edu.pl!newsgate.cistron.nl!newsgate.news.xs4all.nl!news2.euro.net!fee
der.news-service.com!postnews.google.com!k41g2000yqm.googlegroups.com!not-for-m
ail
From: de Renal <f...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Literki Robakksa
Date: Thu, 4 Feb 2010 04:58:05 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 232
Message-ID: <a...@k...googlegroups.com>
References: <hk9p59$lu8$1@inews.gazeta.pl>
<8...@h...googlegroups.com>
<hke3jk$h2p$1@inews.gazeta.pl>
<8...@c...googlegroups.com>
<hkebjh$h7h$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 67.228.166.110
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1265288285 24275 127.0.0.1 (4 Feb 2010 12:58:05 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 4 Feb 2010 12:58:05 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: k41g2000yqm.googlegroups.com; posting-host=67.228.166.110;
posting-account=D68lnQkAAABv2THMTsSl6w6T-rEzItLo
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE;
PPC),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:198353 pl.sci.psychologia:509406
Ukryj nagłówki
Robakks napisał(a):
> "de Renal" <f...@g...com>
> news:8601792b-9625-42b3-9191-a8874589e3f2@c4g2000yqa
.googlegroups.com...
> > Robakks napisał(a):
> >> "de Renal" <f...@g...com>
> >> news:8fd76e3f-b2fc-4f31-b4b1-78d30d74ff7c@h2g2000yqj
.googlegroups.com...
> >> > Robakks napisał(a):
> >> >> "Robakks" <R...@g...pl>
> >> >> news:hk7l94$i08$1@inews.gazeta.pl...
>
> >> >> > Albo alfabet jest obiektywny na zewnątz mnie - OBIEKT reala
> >> >> > albo jest subiektywny wewnątrz mnie - UROJENIE w umyśle
> >> >> > Czy Twoje literki są OBIEKTEM czy UROJENIEM? :-)
> >> >> > Edward Robak* z Nowej Huty
> >> >> > ~>°<~
> >> >> > miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
> >> >> Moje literki są obiektem na ekranie i równocześnie urojeniem
> >> >> w mojej głowie. To co mam w głowie to tego nie widać, dopóki
> >> >> zamysłu istniejącego w umyśle nie przeleję na obiekt-ekran
> >> >> i nie wyślę do obiektu-Internetu, a wówczas staje się obiektem
> >> >> widocznym także dla innych. :-)
> >> >> Robakks
> >> >> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸ c:psf,psp
>
> >> > Twój tekst nie jest obiektywny ponieważ ja go widzę inaczej niż,
> >> > rozumiem go inaczej niż ty
> >> > i każdy tekst stworzy od nowa, cztelnicy stwarzają twojego posta na
> >> > nowo, tym co mają w swojej świadomości...........
> >> >
> >> >
> >> > Być może jednak największy wpływ na teorię lektury i komunikację
> >> > literacką miał Ingarden koncepcją miejsc niedookreśleń oraz
> >> > konkretyzacji dzieł. Pokazał bowiem, a przynajmniej jako pierwszy
> >> > uczynił jednym z naczelnych postulatów swojej teorii, że czytelnik w
> >> > akcie lektury dodaje do dzieła wszystko to, czego ono nie zawiera, a
> >> > czego zawierać nie może, bo jest tworem skończonym, a cechy
> >> > przedmiotów są nieskończone. Ściślej mówiąc, czytelnik dopowiada
> >> > te cechy świata przedstawionego, o których nie ma mowy w tekście.
> >> > Żaden zatem z czytelników nie ma kontaktu z dziełem w absolutnie
> >> > czystej, schematycznej postaci, ale z jego konkretyzacjami, które
> >> > sam tworzy, dopełniając owe miejsca niedookreśleń. Dzieło jest jedno,
> >> > konkretyzacji tyle, ilu czytelników, a nawet więcej, wręcz
> >> > nieskończona liczba. Ingarden był jednym z tych, którzy jako pierwsi
> >> > pokazali, że dzieło powstaje dla czytelnika i z myślą o czytelniku, że
> >> > ożywa dopiero w akcie lektury, że czytelnik aktywnie je współtworzy.
> >> > Ingarden mówi również, że wobec niektórych dzieło odwraca się
> >> > plecami, należy poprawnie je odczytywać, wziąć pod uwagę sytuacje,
> >> > rozgraniczyć świat fikcyjny od rzeczywistości, autora od podmiotu
> >> > mówiącego, pamiętać o istnieniu niedookreśleń, quasi- sądów
> >> > i konkretyzacji dzieła.
> >> >
> >> >
> >> > http://www.sciaga.pl/tekst/60085-61-roman_ingarden_c
zym_jest_dzielo_sztuki
>
> >> Droga koleżanko de Renal ;)
> >> Gdybyś umiała czytać i rozumiała literki tak jak Vilar, to w Twojej
> >> ślicznej główce-makówce powstałaby zgodność tych treści, które
> >> ja przekazuję z tymi treściami, które Ty zacytowałaś autorstwa
> >> Ingardena.
> >> Przytoczę dwa zdania na dowód. Zdanie 1-sze:
> >> Ingarden
> >> Dzieło jest jedno, konkretyzacji tyle, ilu czytelników, a nawet więcej
> >> Robakks:
> >> Dzieło JEST jedno, a odwzorowań ISTNIEJE tyle, ilu czytelników, a
> >> nawet więcej
> >> - to w przykładzie słonia, który JEST jeden i wielu obrazów słonia
> >> ISTNIEJĄCYCH w świadomości widzów na trybunach.
> >> Zdanie 2-gie:
> >> Ingarden
> >> ...należy ... rozgraniczyć świat fikcyjny od rzeczywistości,
> >> Robakks
> >> Rzeczywistość fizyczna JEST, a rzeczywistość psychiczna ISTNIEJE
> >> - Ingarden mówi "co należy zrobić" a Robakks pokazuje "jak to zrobić"
> >>
> >> * * *
> >> Draga koleżanko de Renal :)
> >> Słoń (post), na którego patrzysz - JEST jeden i jest obiektem
> >> Słoń (post), który postrzegasz - ISTNIEJE w Twojej jaźni i jest
> >> falsyfikatem obiektu. Treści przekazywane w poście - SĄ domysłem
> >> opartym na pamięci, skojarzeniach i zrozumieniu.
> >> Wiesz już czym różni się świat fizyczny, od świata psychicznego? :-)
> >> Jeśli stworzysz dzieło sztuki: ryżego chuja przyklejonego do krzyża,
> >> to to dzieło JEST obiektem, natomiast interpretacje ISTNIEJĄ.
> >> Ktoś tam dopatrzy się profanacji symbolu religijnego, ktoś inny
> >> postrzeże kult męskości, ktoś inny głupotę samca alfa, jeszcze
> >> ktoś inny satyrę na obyczaje itd. itd. itd
> >> Jesteś de Renal fajna laska i masz duszę artysty, ale nie rób z siebie
> >> słodkiej idiotki i przyznaj wprost: że dzieło (obiekt) JEST jedno,
> >> a interpretacji (odwzorowań) ISTNIEJE wiele.
> >> Tak właśnie tworzy się porozumienia, gdy ludzie wymieniając się
> >> myślami stwierdzają to samo: 2+2=4 bo takie nazwy człowiek rozumny
> >> nadał konkretnym ilościom i relacjom.
> >> Czego Ci brakuje w tej układance?
> >> Brakuje Ci wiary, że słowa mają desygnaty?
> >> Mają i znasz tysiące takich słów prawdy: woda, ogień, powietrze.
> >> Hejka! :-)
> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> ~>°<~
> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
> > Tak właśnie dzieło potrafi odwrócić się od osoby cztającej, bo osoba
> > czytająca zero rozumie z tego jakie błędy popełnia interpretując
> > dzieło, czego jesteś dokładnym przykładem, nie masz dostępu do jego
> > obiektywnej racji, jest tylko przedmiotem-fenomenem w twojej i innych
> > świadomości , więc każdy widzi go inaczej, czego sam jesteś
> > przykładem .
>
> No właśnie - jako osoba czytająca zero rozumiesz z tego jakie błędy
> popełniasz interpretując dzieło, które JEST, bo nie odróżniasz tego
> o czym pisał Ingarden i co rozwinął Robakks:
> nie odróżniasz dzieła, które JEST jedno od interpretacji, które
> ISTNIEJĄ zależnie od widzimisie, a Twój problem sprowadza się
> do pytania:
> dlaczego JA -de Renal- nie odrózniam tego co JEST (obiekt)
> od tego co ISTNIEJE w mojej świadomości jako odbicie obiektu
> w krzywym zwierciadle psychiki.
> Jeśli znajdziesz koleżanko de Renal odpowiedziedź na to pytanie
> - to będziesz wyleczona, ale za Ciebie nikt tego nie zrobi, bo
> rozwiązanie jest w Twojej głowie...
> przesyłam buziaczka ;*
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Dzieło głąbie jest interpretacją, którą interpretujesz, czyli
stwarzasz na nowo. Człowiek racjonalny zdaje sobie z tego sprawę, z
norm społecznych stworzonych społeczną interpretacją i z własnych
interpretacji tych interpretacji, tylko syf Robakssa znaczy syfilis
Robakksa nawet nie rozumie norm[ interpretacji społecznych] fenomenu
społecznego. Wariat w prostych słowach, albo poziom zwierząt. Kurwa po
co ja gadam ze zwierzęciem?
Czy zwierzęta mają świadomość, czy zdają sobie sprawę z zagrożeń,
z bycia w świecie, z istnienia innych... ? Na pewno, z pewnością
jednakże pozbawione są samoświadomości! Ale czy człowiek jest w pełni
świadomy siebie: tego, co mówi, robi, tego co się wydarza, czy wie kim
jest? Otóż chyba nie do końca! Od zwierząt odróżnia nas właśnie to, że
jesteśmy świadomi samych siebie: własnych myśli, uczuć, i innych
stanów psycho-fizycznych, ale nie jesteśmy w pełni świadomymi
istotami, choć bardziej świadomymi od innych nam znanych, i to
doprowadza nas do mniemania, że oto jesteśmy ni mniej ni więcej
świadomi bez żadnych ale.
Kant stwierdził, że rozum tylko to pojmuje, co sam wytwarza, i byłoby
to zgodne z tym co przyniósł nauce postmodernizm: kreowanie prawd,
a nie odkrywanie ich.
|