Data: 2009-06-10 12:44:39
Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Witaj Leszku
> To nie tak to bardziej kwestia konstrukcji psychicznej intelektualnej.
>
> Znam przypadek z mojej rodziny gdzie dziewczyna zrezygnowała z dobrej
> pracy w Irlandii bo waśnie miała problem z oderwaniem od korzeni.W
> Polsce
> zarabiała mniej niż 1000 zl wiec praca w Irlandii była da niej
> opłacalna. Wiedziała że gdy wróci pogorszy swoja sytuację materialną
> ( nie musiała wracać) mimo to to zrobiła. i w tej chwili raczej do
> bogatych nie należy. i nie żałuje Mimo ze czesto brakuje jej do pierwszego
>
> Nie chce tu powiedziec ze Piotr nie ma racji jest gorszy czy coś w
> tym
> rodzaju chce tylko zwrócić uwagę ze myślenie o korzenieach nie jest
> wyłącznie zdeterminowane dobra sytuacją materialną czy bogactwem jak
> to
> sugerujesz
Nie, ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze rodzice maja bardzo duzy wplyw na
nasz styl bycia, nawet wtedy kiedy juz nie zyja. Moi zyja i mieszkajac z
nimi od urodzenie stalem sie kopia mojej mamy z jej zaletami i wadami,
dlatego bede z nimi do konca ich lub mojego.
Leszek
> --
> Piotr M:)
|