Data: 2009-06-17 11:42:30
Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Frank" <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "interpio" <i...@d...pl>
Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam
>
>> Rozmawialem z wieloma ludzmi, ktorzy mieszkali i pracowali we Francji,
>> wybrali jednak UK. Dla mnie najwieksza kara bylby powrot do Polski,
>> (kraju ludzi pelnych zawisci, niezyczliwosci) czasami snia mi sie
>> takie koszmary ;-) Tu jest super, zaluje ze tyle lat stracilem w
>> Polsce...
>
> Tak jak powiedziałem to i powtarzam - poczekajmy. Najpierw człowiek się
> tym wszystkim zachłystuje. A potem zaczyna mijać czas. A czas robi swoje.
> Życzę ci, by zachłyśnięcie się trwało jak najdłużej.
> Nigdzie na świecie nie spotkałem się z tak wieloma bezinteresownie
> życzliwymi ludźmi jak w Polsce. A kawał świata już zjeździłem... Może w
> Tunezji, tam faktycznie też spotkałem się z wielką życzliwością.
> --
> Adam Pietrasiewicz
>
pamietaj ze kazdy czlowiek jest *INNY*
i nie sprowadzaj wszystkiego
do tego..... co Ty lubisz, kochasz, podoba ci sie
itd..itd...itd..................
jeden lubi TO a inny TAMTO
pozdrawiam F.
|