Data: 2009-06-18 16:32:18
Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 18-06-2009 o 18:21:35 Frank <w...@p...onet.pl> napisał(a):
> odezwal sie ten co cale zycie w polsce przepracowal ups..
>
> w koncu Ty tez byles i mieszkales jakis czas za granica
> to dlaczeo inni nie moga zasmakowac tego chleba
Widzisz, ja wyjechałem w sytuacji, w której miałem całkowity zakaz pracy w
Polsce, w sytuacji, w której mojej żonie grożono usunięciem ze studiów. To
były troszkę jakby inne czasy.
Myślę, że była to zupełnie inna sytuacja. No i NIGDY, PRZENIGDY nie
przyszło mi do głowy mówić, że tam moja ojczyzna, gdzie chleb. Moje obie
córki (z których jedna urodziła się poza Polską) skończyły szkoły tam, ale
mieszkają na stałe w Polsce, również dzięki temu, że w domu mówiło się
wyłacznie po polsku.
A mieszkają w Polsce, bo uważają, że tutaj ludzie są o wiele życzliwsi.
Tak zwyczajnie.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
http://www.cenzuraobywatelska.pl
|