W dniu 2013-09-20 18:21, Chiron pisze:

> Ewo- dyplomacja służy ukrywaniu myśli- i IMO Ty to robisz. Właśnie o to
> mi chodzi. Przecież nie chodzi o zachowania globa, cb czy kogo tam
> jeszcze. Można coś komuś powiedzieć szczerze- lub nic nie mówić.
> Oczywiście- to, jak się to powie też jest ważne. Jednak- w moim
> odbiorze- Ty tego nie robisz.

Myślę, że Tobie jest trudno zidentyfikować i nazwać, co tak naprawdę Ci
u mnie przeszkadza/nie odpowiada (nie czepiajmy się tu słów). Zdecyduj
się - czy przedstawiam Cię w jakimś niekorzystnym świetle (głupawy
bigot), czy ukrywam myśli?
Ja mam pewną koncepcję, ale nie będę jej rozwijać.

> Napisałaś, żebym nie lekceważył Twoich
> komunikatów. Ewo- nie pamiętam, abym to robił.

Pisałam, żebyś nie lekceważył mojej _szczerości_ i nie uważał, że jej
nie ma, nawet jeśli nie jest do-bitna.

> No ale Ty nie jesteś ich adresatką. A co z Twoją córką? Czy uważasz, że
> może oglądać każdą bajkę- bez szkody dla siebie?

Ze mną? Prawie każdą, ale nie ma sensu oglądać każdej.
A czego miałabym się obawiać? Że po obejrzeniu "Smerfów" zechce mieć
nowego tatusia albo mamusię? No weeeźźźź, nie doceniasz dzieci. :)

> Ja mawiam, że naciemniej jest bezpośrednio przed świtem...i czekam na
> wschód słońca:-)

Niech Słońce będzie z Tobą!

Ewa