« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2013-06-26 16:33:15
Temat: Re: Lubicie sushi?Dnia Wed, 26 Jun 2013 16:06:54 +0200, Trybun napisał(a):
> Mnie jak na razie nawet najapetyczniejszy tatar nie jest w stanie
> skusić.
Mnie skusił pod warunkiem, ze robię SAMA osobiście. Nigdzie i nigdy innego
nie jadam, a już broń Boże w restauracji. Mój tatar robię tylko i wyłącznie
z poledwicy wołowej i to kupionej w jednym i tym samym miejscu, 100% pewnym
- jest to zakład moich starych znajomych, rozbiór tusz wołowych jest tam
rygorystycznie obwarowany wszelkimi unijnymi i nie tylko przepisami i
wymogami, nawet numer i wiek aktualnie przerobionego egzemplarza oraz
partii jest zapisywany na ogólnodostępnej tablicy w zakładzie, można sobie
sprawdzić i zanotować tak na wszelki wypadek. Kontrola weterynaryjna też
ścisła, wiem coś o tym, bo z psami jeżdżę do weta (też znajomy), który tam
kontroluje mięcho i mówi, że to mięso jest pewne.
Zatem tylko w tych sprzyjających okolicznościach odwazyłam się na tatara.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2013-06-26 16:40:43
Temat: Re: Lubicie sushi?Dnia Wed, 26 Jun 2013 16:26:08 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Wed, 26 Jun 2013 16:06:13 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2013-06-26 13:11, Ikselka pisze:
>>>
>>>
>>> Ja nawet nie podchodzę. Nie z powodów smakowych, bo tych nie mam jako że...
>>> nigdy nie jadłam surowizny rybiej ani surowych frutti di mare. Ostatni
>>> połów mężowski, nienajgorszego kalibru dorsze, wywaliłam - wszystkie były
>>> zakażone niecieniami. Nawet smażyć tego nie chcę. BLE.
>>
>> Brrr, te nicienie były w mięsie?
>
> Widziałam je w wątróbkach dorszowych i na ich powierzchni
tych wątróbek znaczy,
> zaraz pod tą
> błonką, niektóre częściowo na zewnątrz, a częściowo wewnątrz
wątróbki.
> Wątróbki
> dorszowe chciałam jak ostatnio zapasteryzować z przyprawami we własnym
> sosie - są pyszne. No ale nie tym razem i już chyba więcej nigdy. Tuszki
> także poszły do kosza, no bo czy ja wiem, moze w mięsie też to jest albo i
> co inszego jeszcze oprócz, więc wolę nie ryzykować :-(((
j.p.--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2013-06-26 17:05:58
Temat: Re: Lubicie sushi?
Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
news:kqesh1$a3k$2@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2013-06-26 13:17, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 26 Jun 2013 11:54:38 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-06-25 18:54, Ikselka pisze:
>>>> http://tiny.pl/hsj5t
>>> Zdecydowanie - NIE. Raz tylko sytuacja zmusiła mnie do spożycia surowego
>>> szczupaka. Do dzisiaj mam z tego powody koszmary senne.
>>>
>>> A tak w ogóle poza rybami również żadnych surowych mięs.
>> Całe życie z obrzydzenia i obawy nie tykałam nawet tatara - dopiero w
>> ostatnich 3 latach się skusiłam na tatarka i nie żałuję, a co tam, raz
>> się
>> żyje :-)
>
> Mnie jak na razie nawet najapetyczniejszy tatar nie jest w stanie skusić.
> Choć jadłem już prawie wszystko, to do surowizn mięsnych jakoś nie mogę
> się przemóc. :-)
Dobrze doprawiony tatar z końskiej polędwicy, do tego dobrze zamrożona
wódeczność, ech, niech się homary chowają....
pozdr
Stefan
PS. ale kartoflankę na miszmaszu owocomorskim tobym teraz zjadł. Chyba
odwiedzę Alm. ( nie wolno reklamować?)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2013-06-26 20:48:34
Temat: Re: Lubicie sushi?On Wed, 26 Jun 2013 13:17:28 +0200, Ikselka wrote:
> Dnia Wed, 26 Jun 2013 11:54:38 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2013-06-25 18:54, Ikselka pisze:
>>> http://tiny.pl/hsj5t
>>
>> Zdecydowanie - NIE. Raz tylko sytuacja zmusiła mnie do spożycia surowego
>> szczupaka. Do dzisiaj mam z tego powody koszmary senne.
>>
>> A tak w ogóle poza rybami również żadnych surowych mięs.
>
> Całe życie z obrzydzenia i obawy nie tykałam nawet tatara - dopiero w
> ostatnich 3 latach się skusiłam na tatarka i nie żałuję, a co tam, raz się
> żyje :-)
Hehe - to ja chyba jestem fenomenem. Pierwszy raz tatara spróbowałem
mając jakieś 4-5 lat (przedszkole). Od tamtej pory jak ojciec zabierał
mnie do wojskowego kasyna i pytał co chce - odpowiedź zawsze brzmiała:
"tatara". I w sumie do dziś lubię, ale ze względu na cenę to jadam
raczej okazjonalnie (ale lubię bardzo).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2013-06-26 21:20:07
Temat: Re: Lubicie sushi?W dniu 2013-06-26 16:33, Ikselka pisze:
> Zatem tylko w tych sprzyjających okolicznościach odwazyłam się na tatara.
Na Tatara. Ja bym się nie odważyła. ;)
Złapał Tatar Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2013-06-26 21:32:34
Temat: Re: Lubicie sushi?Dnia 26 Jun 2013 18:48:34 GMT, tomjas napisał(a):
> On Wed, 26 Jun 2013 13:17:28 +0200, Ikselka wrote:
>> Dnia Wed, 26 Jun 2013 11:54:38 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-06-25 18:54, Ikselka pisze:
>>>> http://tiny.pl/hsj5t
>>>
>>> Zdecydowanie - NIE. Raz tylko sytuacja zmusiła mnie do spożycia surowego
>>> szczupaka. Do dzisiaj mam z tego powody koszmary senne.
>>>
>>> A tak w ogóle poza rybami również żadnych surowych mięs.
>>
>> Całe życie z obrzydzenia i obawy nie tykałam nawet tatara - dopiero w
>> ostatnich 3 latach się skusiłam na tatarka i nie żałuję, a co tam, raz się
>> żyje :-)
>
> Hehe - to ja chyba jestem fenomenem. Pierwszy raz tatara spróbowałem
> mając jakieś 4-5 lat (przedszkole). Od tamtej pory jak ojciec zabierał
> mnie do wojskowego kasyna i pytał co chce - odpowiedź zawsze brzmiała:
> "tatara". I w sumie do dziś lubię, ale ze względu na cenę to jadam
> raczej okazjonalnie (ale lubię bardzo).
Anienie, dzieciom to my surowizny zwierzęcej nie dajemy, choćby ze względu
na zagrożenie toksoplazmozą. Ryzyko pasożytów też istnieje JEDNAK.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2013-06-26 21:33:27
Temat: Re: Lubicie sushi?Dnia Wed, 26 Jun 2013 21:20:07 +0200, Feniks z popiołów napisał(a):
> W dniu 2013-06-26 16:33, Ikselka pisze:
>> Zatem tylko w tych sprzyjających okolicznościach odwazyłam się na tatara.
>
> Na Tatara. Ja bym się nie odważyła. ;)
>
> Złapał Tatar Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma.
> Ewa
Na tatar. Jasne.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2013-06-26 23:25:23
Temat: Re: Lubicie sushi?W dniu 2013-06-25 18:54, Ikselka pisze:
> http://tiny.pl/hsj5t
Tak, obrzydź nam wszystko, a potem delektuj się rakotwórczymi wędlinami
własnego wyrobu :>>>
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2013-06-26 23:46:57
Temat: Re: Lubicie sushi?Dnia Wed, 26 Jun 2013 23:25:23 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2013-06-25 18:54, Ikselka pisze:
>
>> http://tiny.pl/hsj5t
>
> Tak, obrzydź nam wszystko,
JA? Nie producenci???
No nie mów, ze nie zdawałaś sobie sprawy co jesz, póki Ci nie powiedziałam.
> a potem delektuj się rakotwórczymi wędlinami
> własnego wyrobu :>>>
W każdym razie bez tych wszystkich...
http://www.jamardps.pl/?site=oferty&id=21
http://www.jamardps.pl/?site=oferty&id=22
http://www.jamardps.pl/?site=oferty&id=1
http://www.jamardps.pl/?site=oferty&id=10
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2013-06-27 14:59:37
Temat: Re: Lubicie sushi?W dniu 2013-06-26 23:25, Aicha pisze:
> W dniu 2013-06-25 18:54, Ikselka pisze:
>
>> http://tiny.pl/hsj5t
>
> Tak, obrzydź nam wszystko, a potem delektuj się rakotwórczymi
> wędlinami własnego wyrobu :>>>
>
E tam, prawdziwi tfardzielenie dadzą sobie obrzydzić niczego. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |