Data: 2003-03-09 07:05:16
Temat: Re: MAMY LOKAL [html]
Od: "d.v." <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Chciałabym, żebyś był świadom tego, że Twój post do Goldy, zranił mnie
> - wiem, że to _mój_ problem, z którym sama się uporam i nie żądam od
> Ciebie byś mi w tym pomagał, jedyne na czym mi zależy to to, żebyś o tym
> wiedział
Rzeczywiśćie, nie był to anielski post i przyjąłem formę obrony jako najczystrz
yatak. Ale wyrzutów sumienia nie mam. W
końcu kto tu kogo tak ładnie potraktował. Ja przedstawiłem pewne fakty (dodłownie
wątki-a ni całość), a ktoś dołóożył sobie
jakies chore historie i w nie uwierzył. ze o pewnych rzeczach nie ma sensu mowic, bo
wydają sie zbyt oczywiste - sprawy
dokyumentacji, kadrowe, warunki likalowe, program itd itd.... A i ty, widzę, dosyć
solidnie sięgnęłaś do imnformacji i sobie
pewnie doczytałaś, skoro wrzuciłaś tu wątek z PARP-Y chyba (Państ. Agenc. Rozw.
Probl. Alholol).
A najbardziej to już przegięła z tym freudem, to było ewidentne czepianie się i
ten post mój był skierowany do tego
właśnie wątku. Rozumiem że komuś może się coś nie podobac, ale złośliwe czepianie
się, jest również formą gresji, i dobrze o
tym wiesz, że kay ma swoje granice. Wiedziałem że ten post wywoła bardzo ostre
reakcje, ale to było jedyne wyjscie (które w
tej chwuili) abyu to definuitywnie uciąć, bo zanosiło się na to, że cokolwiek
napisałem było źle. Czy teraz rozyumiesz
intencje?
>
> tak bardzo chciałabym się do Ciebie usmiechać
>
> Mania
Ps. Co do przemocy emocjonalnej, do której podajesz link, to myśle że jest to
troszeczkę głębsza sprawa i na nowy post. To
już nie sprawa tylko definicji. "Granica między flirtem jest jednoznaczna" - jest. Co
do PLONKOW - kilka osób święcie
urażonych mnie tu wrzuciło, ale ja uważam że wyręczyli mnie w "robocie" - nie pokażą
kolejny raz swojego świętgo oburzenia,
na kolejny post i tyle. ja ze swojej strony, nie przywykłem do życia w krainie
fantazji, ułudy, stąpam bardzo ostro i bardzop
realinie po ziemi i nie będę udawał że czegoś/kogoś nie ma skoro jest. Wrzucę tylko
tych, któzy nie wnoszą na prawdę nic
ciekawego, lub nie rokują w mojej opini że nagle wysypią z rękawa odrobinę wiedzy tak
np. zrobię chyba z cbnet - jakoś nie
widzę w jego postach odwołań do dobrych książek, dobrych doświadczeń, dobrych
specjalistów, brak szczególnych postów.
Chyba tyle w ten niedzielny poranek
|