Data: 2008-09-06 05:35:32
Temat: Re: MIŁOŚĆ
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:qxlp1vfivxmc$.zfzzygzq1lgu.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:36:48 +0200, tren R napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:24:21 +0200, tren R napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sat, 6 Sep 2008 00:16:02 +0200, Redart napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Drugi przypadek to sytuacja Chrystusa - który był aktywny
>>>>>> i wybitny, ale nie agresywny.
>>>>> Nieprawda, że nie agresywny; widzisz, jak pobieżna jest Twoja
>>>>> znajomość
>>>>> Jego życia...
>>>> przypadki działań agresywnych nie są tożsame z nazwaniem kogoś
>>>> "agresywny".
>>>
>>> Zaręczam Ci, że Jezus był zdrowym mężczyzną o właściwym poziomie
>>> testosteronu. Pisze się o Jego działalności jako
>>> ponadtrzydziestoletniego
>>> mężczyzny oraz o jego narodzeniu, natomiast co się działo między jednym
>>> i
>>> drugim... Myślisz, że nie bijał się z chłopakami?
>>
>> jezus był agresywny?
>
> Był NORMALNY. Nie był łajzą.
No ale przecież o tym też mówiłem - że był 'normalny'. Może zrobił raz jakąś
rozpierdziuchę w jakiejś świątyni itp. Ale nie głosił słuszności
eksterminacji
wszystkich co mają inne poglądy i nie budował instytucji paramilitarnych.
|