« poprzedni wątek | następny wątek » |
281. Data: 2008-09-05 22:31:07
Temat: Re: MIŁOŚĆDnia Sat, 06 Sep 2008 00:24:21 +0200, tren R napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 6 Sep 2008 00:16:02 +0200, Redart napisał(a):
>>
>>
>>> Drugi przypadek to sytuacja Chrystusa - który był aktywny
>>> i wybitny, ale nie agresywny.
>>
>> Nieprawda, że nie agresywny; widzisz, jak pobieżna jest Twoja znajomość
>> Jego życia...
>
> przypadki działań agresywnych nie są tożsame z nazwaniem kogoś "agresywny".
Zaręczam Ci, że Jezus był zdrowym mężczyzną o właściwym poziomie
testosteronu. Pisze się o Jego działalności jako ponadtrzydziestoletniego
mężczyzny oraz o jego narodzeniu, natomiast co się działo między jednym i
drugim... Myślisz, że nie bijał się z chłopakami?
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
282. Data: 2008-09-05 22:31:42
Temat: Re: MIŁOŚĆDnia Sat, 06 Sep 2008 00:26:45 +0200, tren R napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:20:38 +0200, tren R napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:10:41 +0200, tren R napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:07:40 +0200, tren R napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:03:17 +0200, tren R napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> cbnet pisze:
>>>>>>>>>> Przypominam: moja [niezakłamana] ocena nazizmu jako zjawiska
>>>>>>>>>> doraźnego jest bardzo-bardzo wysoka.
>>>>>>>>> w sensie - pozytywna?
>>>>>>>> Nadal bierzesz go serio? - no to winszuję :->
>>>>>>> mam cię wpędzić we depresję?
>>>>>> Nie pochlebiaj sobie, pochlebiaj cebkowi :-)
>>>>> ustal se z medeą i ostrygą, czy daję mu w mordę czy włażę w dupę.
>>>>> bicie kogoś po twarzy tkwiąc mu w dupie jest średnio wykonalne.
>>>> Moje poglądy sa niezależne: umyślnie przedłużana dyskusja z posthitlerowcem
>>>> i wpędzanie go w przekonanie, że jego głos ma sens, to nieuczciwe nawet
>>>> wobec niego, a właząc mu w ... nie jesteś jednoznaczny dla nikogo.
>>> umyślnie przerzucanie się obelgami ma jakikolwiek większy sens?
>>
>> A tam. Dorwałam wreszcie jakiegoś hitlerowca...
>
> złapał kozak tatarzyna...
Musiał. TO należy tępić w każdej postaci.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
283. Data: 2008-09-05 22:36:48
Temat: Re: MIŁOŚĆIkselka pisze:
> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:24:21 +0200, tren R napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 6 Sep 2008 00:16:02 +0200, Redart napisał(a):
>>>
>>>
>>>> Drugi przypadek to sytuacja Chrystusa - który był aktywny
>>>> i wybitny, ale nie agresywny.
>>> Nieprawda, że nie agresywny; widzisz, jak pobieżna jest Twoja znajomość
>>> Jego życia...
>> przypadki działań agresywnych nie są tożsame z nazwaniem kogoś "agresywny".
>
> Zaręczam Ci, że Jezus był zdrowym mężczyzną o właściwym poziomie
> testosteronu. Pisze się o Jego działalności jako ponadtrzydziestoletniego
> mężczyzny oraz o jego narodzeniu, natomiast co się działo między jednym i
> drugim... Myślisz, że nie bijał się z chłopakami?
jezus był agresywny?
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
284. Data: 2008-09-05 22:37:37
Temat: Re: MIŁOŚĆTak.
PS: twój "dowód" przez indukcję pomijam ze zgrozą milczeniem. ;)
--
CB
"tren R" napisał(-a)
w wiadomości news:g9sab6$mlc$1@news.onet.pl:
> [...]
> w sensie - pozytywna?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
285. Data: 2008-09-05 22:39:35
Temat: Re: MIŁOŚĆDnia Sat, 06 Sep 2008 00:36:48 +0200, tren R napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:24:21 +0200, tren R napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sat, 6 Sep 2008 00:16:02 +0200, Redart napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>> Drugi przypadek to sytuacja Chrystusa - który był aktywny
>>>>> i wybitny, ale nie agresywny.
>>>> Nieprawda, że nie agresywny; widzisz, jak pobieżna jest Twoja znajomość
>>>> Jego życia...
>>> przypadki działań agresywnych nie są tożsame z nazwaniem kogoś "agresywny".
>>
>> Zaręczam Ci, że Jezus był zdrowym mężczyzną o właściwym poziomie
>> testosteronu. Pisze się o Jego działalności jako ponadtrzydziestoletniego
>> mężczyzny oraz o jego narodzeniu, natomiast co się działo między jednym i
>> drugim... Myślisz, że nie bijał się z chłopakami?
>
> jezus był agresywny?
Był NORMALNY. Nie był łajzą.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
286. Data: 2008-09-05 22:47:21
Temat: Re: MIŁOŚĆcbnet pisze:
> Tak.
>
> PS: twój "dowód" przez indukcję pomijam ze zgrozą milczeniem. ;)
chciałbyś być hitlerem?
w sensie - posiadania możliwości wydawania rozkazów?
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
287. Data: 2008-09-05 22:48:36
Temat: Re: MIŁOŚĆIkselka pisze:
> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:36:48 +0200, tren R napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:24:21 +0200, tren R napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sat, 6 Sep 2008 00:16:02 +0200, Redart napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Drugi przypadek to sytuacja Chrystusa - który był aktywny
>>>>>> i wybitny, ale nie agresywny.
>>>>> Nieprawda, że nie agresywny; widzisz, jak pobieżna jest Twoja znajomość
>>>>> Jego życia...
>>>> przypadki działań agresywnych nie są tożsame z nazwaniem kogoś "agresywny".
>>> Zaręczam Ci, że Jezus był zdrowym mężczyzną o właściwym poziomie
>>> testosteronu. Pisze się o Jego działalności jako ponadtrzydziestoletniego
>>> mężczyzny oraz o jego narodzeniu, natomiast co się działo między jednym i
>>> drugim... Myślisz, że nie bijał się z chłopakami?
>> jezus był agresywny?
>
> Był NORMALNY. Nie był łajzą.
"Drugi przypadek to sytuacja Chrystusa - który był aktywny
i wybitny, ale nie agresywny"
masz coś do tego?
o ile nie, to na cholerę spędziłem z tobą te kilka minut.
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
288. Data: 2008-09-05 22:51:16
Temat: Re: MIŁOŚĆDnia Sat, 06 Sep 2008 00:48:36 +0200, tren R napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:36:48 +0200, tren R napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sat, 06 Sep 2008 00:24:21 +0200, tren R napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sat, 6 Sep 2008 00:16:02 +0200, Redart napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Drugi przypadek to sytuacja Chrystusa - który był aktywny
>>>>>>> i wybitny, ale nie agresywny.
>>>>>> Nieprawda, że nie agresywny; widzisz, jak pobieżna jest Twoja znajomość
>>>>>> Jego życia...
>>>>> przypadki działań agresywnych nie są tożsame z nazwaniem kogoś "agresywny".
>>>> Zaręczam Ci, że Jezus był zdrowym mężczyzną o właściwym poziomie
>>>> testosteronu. Pisze się o Jego działalności jako ponadtrzydziestoletniego
>>>> mężczyzny oraz o jego narodzeniu, natomiast co się działo między jednym i
>>>> drugim... Myślisz, że nie bijał się z chłopakami?
>>> jezus był agresywny?
>>
>> Był NORMALNY. Nie był łajzą.
>
> "Drugi przypadek to sytuacja Chrystusa - który był aktywny
> i wybitny, ale nie agresywny"
>
> masz coś do tego?
> o ile nie, to na cholerę spędziłem z tobą te kilka minut.
Rozwalenie kupcom bud na targu to co niby było? - głaskanie po glówkach?
Myślisz, że tylko jeden raz Jezus wyszedł z siebie w swoim życiu?
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
289. Data: 2008-09-05 22:52:02
Temat: Re: MIŁOŚĆOK, dzięki.
Rozumiem. ;)
Cieszę się że tak opowiedziałeś z tego względu, że jako jedna
z najbystrzejszych jednostek spośród krytyków cbneta jesteś
w stanie skutecznie zagospodarować niezadowolenie pozostałych,
co notabene pokazałeś.
Innymi słowy: wolę abyś pozostał kimś z kim ludzie mogą pogadać
jaki to cbnet jest potworny znajdując przy tym pełne zrozumienie,
niż gdyby z ta swoją agresją skakali mi do oczu.
BTW jak zwykle gubi cię twoja niewiedza i dyletanctwo: Jezus był
wyraziście agresywny: z furią zdemolował świątynie, jego opinie,
niektóre z ostrymi sformułowaniami (epitetami) dotykały do żywego
ludzi mających o sobie bardzo dobrą opinię, odparowywał zarzuty
wobec siebie i inne.
Niemniej kwestię o która ciebie pytałem uważam za ostatecznie
zamknietą.
Twoja "rzeźba" satysfakcjonuje mnie.
Niestety, nie chce mi się prostować tego twojego BURDELU odnośnie
mojej osoby jakim mnie tradycyjnie zaczęstowywujesz.
Musisz mi to wybaczyć. ;)
PS: taki żarcik, oczywiście. :))))
--
CB
"Redart" napisał(-a)
w wiadomości news:g9sb2v$oi3$1@news.onet.pl:
> [...]
> Wydaje mi się, że odpowiedziałem wyczerpująco na Twoje pytanie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
290. Data: 2008-09-05 22:53:27
Temat: Re: MIŁOŚĆOn 5 Wrz, 23:49, tren R <t...@p...pl> wrote:
> medea pisze:
>
> > tren R pisze:
>
> >> co było akcją?
>
> > Ten sam co zwykle temat i pierwsze Hanki wejście. Wychodzi na to, że
> > jednak trochę wcześniej dostała tego buziaka, ale pewnie liczy na coś
> > więcej. ;)
>
> wolałbym jakieś szersze spojrzenie
> w rodzaju - akcją był liść, który spadł u hanki w ogrodzie.
> poruszył jej serce i stała sie dobrą kobietą.
> i pokochała wszystkich ludzi na ziemi i w kosmosie, a także cebeneta.
>
> coś w tym rodzaju
Zauwaz, choc pewnie to doskonale widzisz, ze moja pierwsza odzywka w
tym watku nie odnosi sie zupelnie, w sensie imiennym, do cbneta.
Jedyne, co robie w konkretnym kierunku, to zwracam sie do obu Panow, z
informacja, ze wcinam sie w dyskusje.
Pozostałe slowa sa NEUTRALNE w stosunku do kogokolwiek.
I stanowią JEDYNIE moje subiektywne widzenie tematu zapodanego przez
cbneta - w kierunku Redarta.
Natomiast w kilku kolejnych wejsciach ani nikogo nie bronie, ani nie
oceniam. Zadaje tylko najzwyklejsze pytanie: czy jestes pewny, pewna.
A reszta dzieje sie w glowach rozmowcow, ktorzy tworza kolejne pakiety
projekcji na temat :)
Zobacz, ile sie pojawia ROZNYCH reakcji :)
Tyle, ilu jest rozmowcow, prawda?
Pyszne.
Potwierdzenie absolutnej subiektywnosci oceny KAZDEJ sytuacji.
I mozemy sobie gadac do oporu, hehe, i nigdy sie nie dogadac.
Ale moze o to wlasnie chodzi?
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |