Data: 2004-02-24 23:14:14
Temat: Re: MM a ciąża
Od: "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"dcoop" <n...@n...spam> wrote in message
news:1xvdj7hqmh0cj$.1ikwkbfvxtm32$.dlg@40tude.net...
> 23 Feb 2004 18:17:59 +0100, na pl.misc.dieta, Basiou napisał(a):
>
>
> /ciach: o cudownej diecie dzieki ktorej mozna jesc do syta i chudnac, co
> jest normalne i bardzo zdrowe.../
>
> Proponowalbym zadbac o zdrowie plodu/diecka, a nie wlasne egoistyczne
> zachcianki - odchudzanie w ciazy.... szkoda komentowac.
>
> Podstawy fizjologii, matematyki i odrobina logiki powinny wystarczyc by
> pojac ze jezeli czlowiek chudnie to albo ma ujemny bilans energetyczny
albo
> uruchamia mechanizmy sztucznie uruchamiajace rezerwy energetyczne. Tak na
> prawde sa to mechanizmy zwiazane ze stresem (w rozumieniu "negatywnego
> bodzca") i raczej malo maja wspolnego z prawidlowa fizjologia. I argumenty
> "ze ja sie swietnie przeciez czuje" sa tu malo istotne (np. na ketozie
> mozna sie czuc wyjatkowo swietnie, co niestety jednak nie jest wyjatkowo
> zdrowe).
>
> pionta: Zostaw diety/odchudzanie na czas ciazy i karmienia. Bedziesz miala
> ochote na puree z makaronem to je zjedz a urosnie Ci duzy, silny, zdrowy
> bobasek, a jak chcesz urodzic 2,5kg jasia kadlubka to sie odchudzaj.
>
wypraszam sobie!!!! ja wazylam 2,5 kg a moja mama byla wzorcem odzywiania
sie ciazowego( utyla okolo 12 kg, czyli calkiem w normie)
i nie jestesm jasiem kadlubkiem;PPPPP
ale odchudzanie w ciazy to zdecydowanie odpada:-)
pzdr
aducha
|