Data: 2002-12-21 07:27:49
Temat: Re: MM - co jesc w pracy?
Od: "Dieta" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> a dlaczego saltki odpadaja? nie mozesz przygotowac sobie salatki wieczorem
i
> schowac do lodowki a rano wziac do pracy w jakims pojemniczku specjalnym?
> potem tylko widelczyk w dlon i szybko wsuwasz.
> i nilt nie robi dziwnych min
Niestety - wsuwanie salatek i innych dan z pojemniczkow itp w pracy raczej
odpada ze wzgledu na charakter tej pracy, o salatkach myslalam juz
wczesniej..
Stad moja frustracja - bo co ja mam do diabla jesc skoro kanapki
zdecydowanie wykluczylam z jadlospisu?!?. Chociaz...... moze czas
przeprowadzic w mojej firmie mala rewolucje?
> zycze pwodzenia i gratuluje radzenia sobie na przyjeciach itp.
> ja czasem odpadam.
> ale ja juz mam 2 faze.
> a Ty za takimi zelaznymi zasadami na pewno szybko dojdziesz do wymarzonej
> wagi
Dziekuje :)
Fakt, nie grzesze jak dotad ale scisle trzymanie sie zalecen to - jak dla
mnie - jedyny sposob by np nie rzucic sie na jakies swinstwa... Ze mna jest
tak, ze jesli raz zgrzesze to ten jeden grzech pociaga za soba nastepny,
ktory pociaga za soba nastepny, ktory pociaga za soba nastepny, ktory
wywoluje cala lawine grzechow (i tak przez dwa tygodnie) :))
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|