From: "Yrsa" <a...@j...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
Date: Fri, 15 Dec 2000 11:54:55 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 59
Message-ID: <91d0er$r6v$1@news.tpi.pl>
References: <91alvj$ogm$1@news.tpi.pl> <3...@n...tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.160.156.12
X-Trace: news.tpi.pl 976880923 27871 212.160.156.12 (15 Dec 2000 11:48:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Dec 2000 11:48:43 GMT
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-I-Am-Sorry: For my broken newsreader.
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: MOJA PRZYJACIOLKA CIERPI- dlugie...
X-MSMail-Priority: Normal
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.astercity.net!news.tpi.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:68370
Ukryj nagłówki
Pewnego deszczowego dnia Paul Radecky napisał:
> Yeah right, juz to widze, sadzisz ze ten Marcin dzieki Twoim slowom
> ja pokocha :)))))))))))))))))) ??
>
> > A to ona powinna z nim teraz zerwac zeby to on czul
> >sie porzucony i nie chciany. Powinna uprzedzic cios.
>
> Tak sadzisz? Nie sadze, by gosc odczul, no przeciez widac, ze jezeli
> nie chce to nie chce. Sadze ze gosc zachowuje sie w 101% OK. Po prostu
> nie chce i ja ignoruje (nie ma czasu nie ma czasu nie ma czasu),
> powinna sama zrozumiec ze nic z tego nie bedzie. Nie bedzie ciosu -
> gosc przeciez jest delikatny, moglby od razu rzucic jej cos w stylu
> "Ej Goska ty spadaj nie podobasz mi sie i nigdy bym sie z taka glupia
> fladra nie umowil", po czym wzorem uwielbianej nie wiem dlaczego przez
> dziewczyny Ally McBeal, wylalby jej np. kawe na glowe :)))) To wtedy
> bylby cham i zimny dran i ostatni squ.
>
> Smutna prawda jest taka, ze o ile czasami w przypadku dziewczyn dosc
> popularne jest "rozkochanie" nie kochajacej przez upor, trud, odrobine
> tupetu i wytrwalosc, to rozkochanie chlopaka jest praktycznie
> niemozliwe :(((( To znaczy chlopak albo kocha albo nie i trudno jest
> tu cos znaczaco zmienic... Co jednak nie oznacza, ze dziewczyny
> powinny sie panicznie bac jakiegos otwarcia, i sprawdzenia co jakis
> "on" o nich mysli, ale wiecej niz RAZ sprawdzac chyba sie nie powinno,
> o ile ten RAZ dal niepodwazalny dowod. W tym wypadku tym decydujacym
> RAZEM byla IMHO wypowiedz Dawida :))) Noooooooooo... chyba ze Twoj ex
> jest takim nieprzyjemnym typkiem, ze chcialby zabrac Gosie Marcinowi
> :))))))
No nie sadze bys mial racje ze faceta nie da sie rozkochac... Sa takie
przypadki... Nieliczne ale zawsze...
No wiec nie sadze zeby on sie wobec niej zachowywal fair. Wszyscy wiedza ze
ona go wkurza i ze on nie chce z nia byc. Raz jest dla niej mily a raz ja
olewa i widzi jak ona sie meczy ale jej nie powie ze nie chce z nia byc.
Wszyscy stwierdzili ze jest obludny jak ja w szkole przytula. Ona sie do
niego tuli a on jej nawet nie powie ze juz jej nie chce. Niech sie juz
dziewczyna wiecej nie meczy... Ja sie tak meczylam przez dlugi czas bo Dawid
mi nie mowil co sie dzieje a ja ciagle sie szarpalam i plakalam i cieszylam
sie z tego tylko jak na mnie spojrzal. Owszem masz racje ze teraz kiedy
jestem z Frankiem czuje sie bardziej doswiadczona zyciowo ale jednak mam te
leki ze przez niego tez bede tak cierpiec. Po prostu nie umiem mu juz tak
zaufac. I nie chce by Gosia przechodzila przez samo. Bede z nia oczywiscie.
Jest dla mnie najwazniejsza i mama nadzieje ze sie wygrzebie. A co do Dawida
to sznuje go za to ze mi powiedzial ze nie chce ze mna byc. To bolalo ale
teraz juz sie nie mecze. I tak powinien zrobic Marcin. Ona pocierpi
strasznie ale takie przedluzanie cierpien to barbarzynstwo z jego strony. I
to nie ma sensu... A jak ja jej powiem ze on jej nie chce to ona moze byc na
mnie zla ze klamie czy cos i strace przyjaciolke. OJEJ... Poczekamy
zobaczymy. A z Marcinem nie chce rozmawiac by go przekonywac czy cos tylko
zebym byla przygotowana na taki a nie inny obrot sprawy. Po prostu chce sie
upewnic czyto co mowil Dawid to prawda i sie do tego jakos przygotowac co
mialoby ewentualnie nastapic...
YRSA
|