Data: 2012-06-20 20:25:44
Temat: Re: MSZYCE - wszędzie i powracajace
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Dirko napisał:
>> Ja sprawdzałem czosnek i muszę powiedzieć że czarne się wyniosły ale
>> zielonych jest jeszcze sporo.
>> Zrobię jeszcze z pokrzywą.
>
> Hejka. Myślę, że warto dla kontroli polać te mszyce zwykłą wodą i
> porównać efekty. ;-)
Podążając za moimi wcześniejszymi radami, to ta woda chyba powinna być
święcona (krucafuks, ja te mszyce wciąż z czymś mylę).
> Pozdrawiam naturalnie Ja...cki
> PS Nasz bób wymaga kolejnego (juz trzeciego) oprysku przeciw mszycom.
> Tym razem koniec pieszczot z Karate i do akcji wkroczy Mospilan. Proszę
> pamiętać, że ze względu na pszczoły i inne pożyteczne owady, oprysk ŚOR
> wykonujemy dopiero po zakończeniu oblotu w/w owadów, czyli późnym wieczorem.
Najlepiej w noc bezksiężycową. Bo przecież trzmiel też człowiek.
Jarek
--
Zaszumiało, zawrzało, a to właśnie z dąbrowy
Wbiegł na chóry kościelne krzepki upiór dębowy
I poburzył organy rąk swych zmorą nie zmorą,
Jakby naraz go było wespół z gędźbą kilkoro.
|