Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Ma ktośmoże Adipex?
Date: Mon, 29 Jan 2007 21:23:12 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 55
Message-ID: <epll2g$eik$1@inews.gazeta.pl>
References: <1...@a...googlegroups.com>
<epkrfo$por$1@atlantis.news.tpi.pl>
<003f01c743ac$a2fa3150$0302a8c0@trash3hl1w249r>
<epldug$dsv$1@atlantis.news.tpi.pl> <eplel6$gat$1@inews.gazeta.pl>
<eplhp5$9me$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: xdsl-7194.wroclaw.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1170102160 14932 84.40.137.26 (29 Jan 2007 20:22:40 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 29 Jan 2007 20:22:40 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <eplhp5$9me$1@nemesis.news.tpi.pl>
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-User: marcin-ka
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:56104
Ukryj nagłówki
Jurek pisze:
>>Oczywiscie przy kazdej, najdoskonalszej nawet, diecie trzeba sie pilnowac,
>>by nie zjadac wiecej, niz sie zuzywa, bo wtedy przytycie jest jak
>>najbardziej mozliwe - to w koncu naturalna, wypracowana w toku milionow
>>lat ewolucji, reakcja organizmu na nadmierna w stosunku do potrzeb podaz
>>energii.
>>
>
> Nie możesz Marcinie , no bo nie stosujesz tej diety, że organizm optymalnych
> zawsze ma bardzo określone potrzeby względem białka, tłuszczu i
> węglowodanów.
> A DO nazywa się między innymi dlatego Marcinie OPTYMALNĄ, że zawsze zużywamy
> energetycznie tyle, co zjemy.
Tere fere. Podaj, prosze, zasade dzialania tego cudownego mechanizmu
regulacyjnego, ktory pozwalaby Wam zjadac DOKLADNIE - czyli powiedzmy z
dokladnoscia do 50 kcal - tyle energii, ile zuzywacie. Wystaczy jednego
dnia pochodzic 10 minut dluzej lub wstac pol godziny wczesniej, by
bilans energetyczny wygladal inaczej, a przeciez zadne proporcje BTW,
stosowane przez optymalnych, takich dziennych zmian zapotrzebowania na
kalorie nie uwzgledniaja. Dalej: nawet najdokladniejsze wazenie
produktow nie daje pelnej informacji o tym, ile czego w nich jest -
kazda tabela zawartosci BTW jest tylko bardziej lub mniej dokladnym
usrednieniem. Dodatkowo nie jestes w stanie z odpowiednia dokladnoscia
oszacowac swojego dziennego wydatku energetycznego - by to zrobic,
musialbys zyc w warunkach laboratoryjnych komory cieplnej, w ktorej
daloby sie zmierzyc kazda ilosc ciepla, produkowanego przez twoj
organizm. Jak zatem, nie znajac dokladnie ani tego, co po lewej, ani
tego, co po prawej stronie rownania, jestes w stanie wyzerowac bilans?
> Wspominasz natomiast o milionach lat ewolucji...
> "A rolnictwo zaczęło się 40 tysięcy lat temu. Wtedy człowiek zgłupiał i
> zaczął jeść płody rolne, co dotychczas zjadały zwierzęta roślinożerne... I
> wtedy zaczęły się szerzyć choroby bardzo masowo."
> A wiesz czemu ująłem ten cytat w cudzysłów? Bo to jest cytat prof. dra
> Eugeniusza Kijowskiego, kierownika Katedry Jakości Żywności (taką głupią
> nazwę ma ta katedra, sam profesor to przyznaje), Akademii Rolniczej w
> Poznaniu.
A z czego ten cytat?
> A więc 40 tysięcy lat ewolucji to za mało, dużo za mało, aby człowiek
> przystosował swój organizm do zjadania dużych ilości węglowodanów.
Takoz czas ten (a w zasadzie jego frakcja jeno, bo przeciez najpierw
bylo rolnictwo, a dopiero potem chow zwierzat rzeznych) jest
niewystarczajacy do tego, by czlowiek przystosowal sie do zjadania
duzych ilosci tluszczow nasyconych, prawda? Bo przeciez zdajesz sobie
sprawe z tego, ze dzikie zwierzeta, na jakie czlowiek kiedys polowal,
mialy po pierwsze duzo mniej tluszczu, niz dzisiejsza, wypasana Bog wie
jak intensywnie, swinka, a po drugie byl to tluszcz o zupelnie innych
proporcjach, jesli chodzi o kwasy nasycone i nienasycone oraz
poszczegolne frakcje tych ostatnich (omega3, omega6 na ten przyklad). I
co teraz?
|