Data: 2010-04-20 09:48:54
Temat: Re: Mail sprzed chwili.
Od: "Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marchewka" <s...@g...pl> wrote in message
news:hqjsgh$2ed$1@inews.gazeta.pl...
> To jedyna nadzieja. Choc beton to calkiem spora szerza wyborcow.
> Nadzieja jeszcze w tym, ze Jarek popelni jakis kardynalny blad. Np. "jazda
> na trupkach", jak to ktos tu okreslil. A pokusa takiej jazdy moze byc u
> niego silna, bo facet nie umie pewnych spraw odpuszczac. Plus ta
> zapalczywosc i agresja wobec tych "z przeciwnej strony barykady", ktora
> byla juz, zreszta, widoczna podczas jego niedzielnego wystapienia -
> kolejny element kampanii (pierwszy to Wawel).
> Nawiasem mowiac, gdyby nie Jareczek, to prezydent bylby inaczej
> postrzegany IMO.
Agresja jest z innej strony niz myslisz.
Widac to po tych postach nawet.
Zreszta piszecie o tych "emocjach" ktore pociagna PO
- te emocje to w duzej mieze agresja, zlosc.
Zgadzam sie.
PiS ma spory argument za soba:
wybor Komorowskiego to
cala wladza w rekach jednej partii o specyficznej
reputacji (krecenie lodow, lepperowe pomysly,
palikotyzacja polityki).
Tak wiec elektorat Komorowskiego zeby
odsunac merytoryczna dyskusje,
bedzie gral na emocjach
typu zapalczywosc, agresja, bo negatywne
emocje to jedyna rzecz ktora spaja ten elektorat
(jak pisze Stalker).
Widac bylo to przy okazji
negatywnej reakcji na zalobe.
Czy jednak ludzie w Polsce beda chcieli
kogos kto dziala na niskich instynktach?
Juz teraz widac ze dla PO,
ten elektorat ciagniony przez Palikota,
staje sie troche niewygodny.
Problem tez jest taki ze zlosc czy agresja nie jest nigdy sila
budujaca dla kraju.
Widac to zarowno po Niemcach lat 30 czy
sowieckiej Rosji.
Zwyciestwo Komorowskiego bedzie takim pyrrusowym
zwyciestwem. Za jakis czas, ci sami ludzie nie beda sie
przyznawac ze glosowali na jego opcje,
tak u schylku PRL nie chcieli sie przyznac ze nalezali do PZPR.
Druch
|