Data: 2010-04-20 17:51:12
Temat: Re: Mail sprzed chwili.
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
> Ikselka pisze:
>
>> Córka pisała o tym, jak to podała koleżance swe poglądy i powody swego
>> głosowania. Podała jej to w formie "gotowej i zmisowanej papki" - jak
>> pisze, czyli swoje treści w postaci dla koleżanki przyswajalnej, nawet
>> bez
>> konieczności gryzienia.
>
>
> Bo przyzwyczajona do takiego podawania dań - w postaci papki. Sama też
> niczego nie musiała i nie musi gryźć.
>
>> A mimo to koleżanka się udławiła treścią
>> dostosowaną do własnych możliwosci percepcyjnych :-)
>> Nie chodziło o poglądy ojca, lecz własne poglądy i powody mojej córki.
>
>
> A to? Zacytuję:
>
> "obowiązku wobec ojczyzny i moje poglądy, właściwie wykształcone przez Was
> tak a nie inaczej i całe szczęście"
>
> To świadczy o samodzielności i niezależności poglądów?
>
>> W tym przekręcie wychodzi po raz setny wszawość charakteru medei, no
>> niestety.
>
>
> Umiejętność czytania ze zrozumieniem nazywasz wszawością?
> Zarzuć ją wszystkim tym, którzy podobnie zrozumieli ten mail Twojej córki.
>
> Ewa
Mnie również zaniepokoił ten fragment - córki nie znam, MOŻE chce
zrobić matce przyjemność dorzucając informację sugerującą, że "całe
szczęście" i "jedyniesłuszne" poglądy zawdzięcza rodzicom.
Moje (dorosłe) dzieci jak mają taką fanaberię to zadbają czasem o mój
stan psychiczny jako że bardziej są zrównoważone ode mnie ;-), choć może
nie aż tak "subsmisyjnie".
Jednak w pierwszym czytaniu -tym "intuicyjnym" bez wysilania się na
obiektywizm nie odebrałem tego dobrze.
pozdrawiam
vonBraun
|