Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Niedzielny obiad

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niedzielny obiad

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-26 10:22:48

Temat: Niedzielny obiad
Od: "Joanna" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Co robicie zazwyczaj na obiad w niedziele, kiedy cala rodzina sie zbiera
przy stole? Tradycynie rosol i schabowy, czy raczej kombinujecie cos nowego,
majac pod reka telefon do pizzerii, gdyby nie wyszlo?

Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-04-26 10:35:51

Temat: Re: Niedzielny obiad
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora


> Co robicie zazwyczaj na obiad w niedziele, kiedy cala rodzina sie zbiera
> przy stole? Tradycynie rosol i schabowy, czy raczej kombinujecie cos nowego,
> majac pod reka telefon do pizzerii, gdyby nie wyszlo?

rosołu i schabowego w tej kombinacji nie robiłem nigdy w życiu. Żona
też nie. Co do merituuum, to obiady są u nas zasadniczo weekendowe,
czyli na sobotę i niedzielę. Różnią się sezonowo. Co do próbowania, to
tak raz na miesiąc jest coś eksperymentalnego a normalnie to produkt
zbiorów tego, na co mamy apetyt i tego, co jest tanio w sklepach,
konkretnie Kaisers i Mayer Beck, bo te akurat pod nosem. Nie będę jechał
100km na drugi koniec miasta, by coś kupić taniej o parę centów.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-26 10:43:46

Temat: Re: Niedzielny obiad
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora



>Co robicie zazwyczaj na obiad w niedziele, kiedy cala rodzina sie zbiera
>przy stole? Tradycynie rosol i schabowy, czy raczej kombinujecie cos nowego,
>majac pod reka telefon do pizzerii, gdyby nie wyszlo?
>
>Asia
>

nie pamietam kiedy ostatni raz jadlam i rosol i schabowego...w
niedziele u nas sie je rozne rzeczy - moze byc np pieczony
kurczak, do tego kartofle puree lub pieczone, groszek, kukurydza,
marchewka wrecz obowiazkowo, do tego ze dwie inne
warzywno-jarzynowe potrawy (salata, albo kalafior z wody, pod
sosoem serowym), plus osobno sos od pieczeniny...zalezy co
pieczone, moga tez byc borowki albo jablka...albo lasagne jak
zostalo z soboty, albo fasolka w sosie pom podrobiona (dodany
seler naciory, zywe pomidory, paieczarki, por) na grzance...albo
wielka zupa z wkladka i chleb jakis chrupiacy, a za tym wiecej
chleba z roznymi serami, pomidorem etc etc zasady u nas brak,
wszystko zalezy od tego kiedy wstajemy, kiedy idziemy z psem i
gdzie, od pogody, nastroju i tego, co mam w lodowce...czasem
jedziemy nad morze samo (jak kamieniem rzucil to tylko pare
kilometrow), tam jest taki pub co jest przerobiony z poczekalni
dworcowej antycznej, a nwet jeden Pulman jest, ale obok wielkiej
werandy wiec jak slonklo zaswieci to mozna umrzec z upalu - jak w
prawdziwym PKP!! tam kroja dowolne miecho upieczone, reszte
bierze sie chce ile i co sie chce...zupelny standard, ale ma to
zalety - nie musze zmywac....

Krysia

P.S. a czsem jest np omlet z serem. i juz.

K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeeds.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeeds.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Ulimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-26 11:05:26

Temat: Re: Niedzielny obiad
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna <a...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aaba23$ib$...@n...tpi.pl...
> Co robicie zazwyczaj na obiad w niedziele, kiedy cala rodzina sie zbiera
> przy stole? Tradycynie rosol i schabowy, czy raczej kombinujecie cos
nowego,
> majac pod reka telefon do pizzerii, gdyby nie wyszlo?
>
ja nie uznaję czegoś takiego jak niedzielny obiad. Nie zbieramy się przy
stole z całą rodziną. Czasem jemy w domu obiadek, czasem zapraszamy
znajomych, czasem nie mamy wcale obiadu w niedzielę, a to po prostu z
lenistwa, a czasem jedziemy na kawę do rodziców po południu.
Są za to prawie w każdą sobotę obiady u moich teściów. Nie są to obiady
dwudaniowe, ale zazwyczaj jakieś pieczone mięso, ziemniaki i kilka surówek,
a potem deser albo ciasto albo owoce albo sałatka owocowa. Czasem trafiamy
na gołąbki, pieczoną rybę albo jakieś kotleciki. Ale zawsze z ziemniakami.
Nie wiem czemu tak jest, ale się cieszę, bo u mnie w domu są wieczne
eksperymenty kulinarne, więc chociaż u teściów jemy tradycyjnie :-)))
Teściowa rzadko eksperymentuje. Ale dobrze jest do niej trafić nawet w
środku tygodnia, bo robi bardzo smaczne i proste dania typu potrawka z
makaronem i mięsem z poprzedniego dnia albo zupy warzywne.
Obiad u babci, w młodości eksperymentatorki kulinarnej (dlatego tak się
teraz ze mnie radośnie śmieje) wygląda za to bardzo suto. Zazwyczaj są zrazy
z wołowiny z sosem i pieczarkami, jakieś duszone mięsko, jakieś pieczone
mięsko, ziemniaki zapiekane, łosoś smażony albo pstrąg, gotowane warzywa i
surówki. Że ona w tym wieku potrafi tyle zrobić. To jest babcia na sto dwa!
Szkoda że mam dopiero od 1,5 roku ;-)

Wkn


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-26 11:16:28

Temat: Re: Niedzielny obiad
Od: dawnakuchnia <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna wrote:

> Co robicie zazwyczaj na obiad w niedziele, kiedy cala rodzina sie zbiera
> przy stole? Tradycynie rosol i schabowy, czy ...
>
> Asia
>
moja rodzinka wycałowałaby cię serdecznie za takie menu:-)))

to narób nam jeszcze większego smaku i powiedz jaka jarzynka do tego i jaki deser?





--
Dawna Kuchnia _ /_
http://www.dawnakuchnia.republika.pl ('''')
~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-26 11:23:51

Temat: Re: Niedzielny obiad
Od: "asia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:aaba23$ib$1@news.tpi.pl...
> Co robicie zazwyczaj na obiad w niedziele, kiedy cala rodzina sie zbiera
> przy stole? Tradycynie rosol i schabowy, czy raczej kombinujecie cos
nowego,
> majac pod reka telefon do pizzerii, gdyby nie wyszlo?
>

Na niedzielne obiady zwykle chodzimy do rodzicow - z lenistwa chyba. Mama
gotuje tradycyjnie zwykle sa kluski slaskie czasem ziemniaki, miesa rozne:
kurczak pieczony, rolady, schabowy i jakies surowki: z pekinskiej, z
kiszonej, mizeria, marchewka z groszkiem, zalezy od sezonu. A i rosol prawie
zawsze.
Ja raczej nie bede gotowac tradycyjnie, bo raz ze uwielbiam eksperymenty,
dwa, ze nie bardzo lubie te wszelkie miesa itp. No moze nie, ze nie lubie,
ale jesli mam do wyboru co innego (jakies makaronu, risotta, zupy geste...)
to wybiore inne.

Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-26 11:49:03

Temat: Re: Niedzielny obiad
Od: "Joanna" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> moja rodzinka wycałowałaby cię serdecznie za takie menu:-)))
>
> to narób nam jeszcze większego smaku i powiedz jaka jarzynka do tego i
jaki deser?
>
To robie.

1 danie: Rosol (rozstbef albo kurka) z domowym makaronem, tzn. przeze mnie
robionym. Moja tesciowa kupila kiedys od braci zza wschodniej granicy
maszynke (wyprodukowana w DDR) do makaronu. Poniewaz ona juz nie robi,
pozyczylam od niej na wieczne nieoddanie. Od kiedy zaczelam robic makaron,
to nawet do spaghetti kupnego juz nie zjedza.

2 danie: Ziemniaki gotowane lub frytki, schabowy panierowany i najczesciej
mizzeria (albo tradycyjna ze smietana, albo po wegiersku) lub salata.

Deser: Galaretka w dwoch kolorach z bita smietana i owocami. W cieple dni -
lody z Zielonej Budki (mam nadzieje ze nie wylece za reklame firmy).
Ciast nie pieke, poniewaz jestem maniakiem ciast (poza makowcem) i kiedy mam
blaszke w domu, potrafie jesc ciasto na sniadanie, obiad i kolacje, nie
jedzac kompletnie nic innego. Byloby to zgubne dla wygladu.

Czasem zamiast ziemniakow i mizzerii sa ziemniaki po niemiecku: ugotowane,
pokrojone na duze kawalki z potargana salata i dodatkiem octu i oleju.
Podawane na zimno.

Generalnie moze sie zdarzyc obiad jednodaniowy - musi to byc jednak rosol,
ktory moj maz i syn po prostu uwielbiaja. I oczywiscie domowy makaron.

Pozdrawiam
Joanna



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-26 11:58:56

Temat: Re: Niedzielny obiad
Od: dawnakuchnia <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna wrote:

>>moja rodzinka wyca^(3)owa^(3)aby cie^ serdecznie za takie menu:-)))
>>
>>to narób nam jeszcze wie^kszego smaku i powiedz jaka jarzynka do tego i
>>
> jaki deser?
>
> To robie.
>
> 1 danie: Rosol (rozstbef albo kurka) z domowym makaronem, tzn. przeze mnie
> robionym. Od kiedy zaczelam robic makaron,
> to nawet do spaghetti kupnego juz nie zjedza.


wcale im sie nie dziwie, a rosół to po prostu najpiękniejsza i najsmaczniejsza
zupa pod słońcem. Tyle, że ja gotuję go i z kurki z wołowiny razem wziętych..:-))


> 2 danie: Ziemniaki gotowane lub frytki, schabowy panierowany i najczesciej
> mizzeria (albo tradycyjna ze smietana, albo po wegiersku) lub salata.


cudo..


> Deser: Galaretka w dwoch kolorach z bita smietana i owocami. W cieple dni -
> lody z Zielonej Budki (mam nadzieje ze nie wylece za reklame firmy).
> Ciast nie pieke, poniewaz jestem maniakiem ciast (poza makowcem) i kiedy mam
> blaszke w domu, potrafie jesc ciasto na sniadanie, obiad i kolacje, nie
> jedzac kompletnie nic innego. Byloby to zgubne dla wygladu.


a jakieś nieduże ciasto kruche z owocami?..przecież lody są piekielnie tuczące..


>
> Czasem zamiast ziemniakow i mizzerii sa ziemniaki po niemiecku: ugotowane,
> pokrojone na duze kawalki z potargana salata i dodatkiem octu i oleju.
> Podawane na zimno.


to też nieźle brzmi..


> Generalnie moze sie zdarzyc obiad jednodaniowy - musi to byc jednak rosol,
> ktory moj maz i syn po prostu uwielbiaja. I oczywiscie domowy makaron.


czy my nie mamy czasami tego samego męża i syna???:-)))
powodzenia, ale to absolutnie nie znaczy, że powinnaś zarzucić eksperymenty
kulinarne, ja po prostu się rozmarzyłam jak to menu zobaczyłam...i szkoda mi że
nie zrobie takiego samego...ale na niedziele się ulatniam solo bez rodzinki:-)))



--
Dawna Kuchnia _ /_
http://www.dawnakuchnia.republika.pl ('''')
~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-26 12:12:10

Temat: Re: Niedzielny obiad
Od: "Joanna" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> a jakieś nieduże ciasto kruche z owocami?..przecież lody są piekielnie
tuczące..
>
Z lodami jest lepiej - kupuje je gotowe. A ciasto (jak juz pisalam)
pochlaniam w kazdej ilosci o kazdej porze dnia i nocy. Pozno sie klade spac,
wiec pewnie w nocy tez bym go jadla. Do lodow nie mam az takich ciagot.

Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-26 12:16:52

Temat: Re: Niedzielny obiad
Od: "Agusiek" <A...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

[ciach]
>

> mizzeria (albo tradycyjna ze smietana, albo po wegiersku) lub salata.

Jak się robi mizerię po węgiersku ??? Brzmi ciekawie, a ogóry pod każdą
postacią pałaszuję :))

Aga



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kuchnia turecka
DROŻDŻÓWKA, która zawsze sie udaje (P)
pierogi
Zapiekanka Cezara
Śledzik pod pierzynką

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »