Data: 2004-11-20 19:27:45
Temat: Re: Małżeństwo ortodoksyjnej k atoliczki i wrednego ateisty...
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun:
> Tym bardziej więc interesowało mnie
> jak uzasadniasz swoje oceny/działania.
Nie pytales o moje uzasadnienie, nie wymyslaj.
> ... rodzaj testowania sensowności własnych poglądów.
Czyli pomimo, iz poczatkowo zaprzeczyles, wlasciwie odczytalem
Twoja glowna intencje (tzn pragnienie legitymizowania skutkow
wlasnych metod poznawczych kosztem 'niewyobrazalnych'
przejawow moich).
> Jakoś 'panika' mi się tu nie kojarzy...
Ew. redukcja dysonansu poznawczego. ;D
> Czy chodzi ci o to, że w swej aktywności grupowej stawiasz
> sobie określone, i chyba dość dobrze zdefiniowane cele?
> Może jednak warte są tego aby wydobyć je na światło dzienne
> i działać deklarując je w sposób jawny?
Swiadomosc posiada moc pozytywnie wplywajaca na psychike
czlowieka. ;)
Twoja nie? :)
Byc moze zatem istnieja wyjatki... ;)
choc oczywiscie nie powinny. ;D
--
Czarek
|