<u...@w...pl> napisal(a):
>
>> napisz jak rozwiązal się sprawa, bom ciekawa
>
> Hehe .. kamyczek został urodzony dosłownie w ostatniej chwili .. miałem
> jakies straszne bóle w pęcherzu więc przełożyłem wizyte z czwartku na wtorek
> .. no i poszedłem .. przed samą wizytą wielkie kłucie w cewke, poszedłem do
> wody ale była 16:40 a na 17:00 miałem do lekarza więc rzuciłem wszystko i
> pojechałem .. no i idziemy na usg oczywiscie z pełnym pęcherzem (ja, nie
> lekarz) i badanie .. ujście udrożnione (pokazał mi nawet jak to wpływa z tej
> rurki do pęcherza na takim kolorowym tle) no i patrzymy a tam w pęcherzu na
> dnie kamyczek ;) .. konczymy badanie i poszedłem do toalety ... noi takie
> cisnienie to nie mógł juz nic zrobic tylko po prostu poleciał ... :) .. no i
> cieszyłem sie caly wieczór pozniej ze juz piwo bede sobie mogł pić (bo jak
> brałem leki to mi sie robiła wysypka po piwie) ... i tak oto na świat
> przyszedł kolejny kamyczek ..

A co zrobić, żeby uniknąć tworzenia się kamyczków? ;-)
--
Samotnik
www.samotnik.pl - czartery jachtów na Morzu Śródziemnym
-- Oferta i ceny na sezon 2005! --