Jarek Spirydowicz pisze:

>> Sezon ogórkowy się rozpoczął, ale może ktoś odpisze ;)
>> Mam problem z Michałkiem (5 lat). Chociaż, jakby się dobrze przyjrzeć,
>> to problem ma Michałek z Maćkiem (19 mies.).
>> Młody unika młodszego brata jak ognia, nie chce się z nim bawić,
>>
> Hmm. Mam wrażenie, że dla pięciolatka zabawa z półtorarocznym dzieckiem
> jest raczej mało zabawna.

Czasami im się zdarza złapać wspólnie jakąś głupawkę i wtedy potrafią
współpracować, ale to naprawdę rzadkość.

>> nie
>> pozwala mu dotykać swoich rzeczy. Na pytanie dlaczego jest taki dla
>> brata, odpowiada niezmiennie : "mamo ja go nie lubię".
>>
> Bo to wrogi element w domu jest. Pożytków żadnych, same straty :)

No fakt, niszczy wieżę z klocków, drze gazetki itd. ;)

>> Miał ktoś kiedyś
>> podobnie, jak ich do siebie zbliżyć?
>>
> Sami się zbliżą. Kwestia czasu, o ile nie wywołacie w starszym
> przekonania, że młodszy jest ważniejszy.

Nie jest i mama nadzieję, że Michał jest tego w pełni świadom.
Jedyne co ucinam w zarodku to rękoczyny, jak jeden drugiemu wchodzi
w paradę i widzę, że będzie jatka, to od razu ich rozdzielam.


--

Paulinka