W dniu 2017-09-21 o 08:27, XL pisze:
>
>> Ceny bardziej balansowały raz w górę raz w dół, a i same podwyżki nie
>> były aż tak drastyczne.
>>
>>
> Zwłaszcza ceny koksu i zmowa spółek cukrowych (cukier po 10 zł) :->
>

Po co się rozdrabniać na detale. Takie podwyżki jak teraz pamiętam tylko
raz po 89 roku, wtedy gdy kiedy wstąpiliśmy do Unii. Jakaś przyczyna
musi być, moim zdaniem jak już napisałem - jest to efekt rozdawnictwa
pieniędzy przez rząd.

P.S. właśnie dostałem propozycje przedłużenia umowy ubezpieczeniowej na
jedno z aut. Normalnie szczena opada, gdzieś tak 50/60% więcej niż w
zeszłym roku.. Z tego co zobaczyłem w necie to nie tylko mój
ubezpieczyciel tak wywindował ceny, jest to praktyka wszystkich firm
ubezpieczeniowych na naszym rynku.. Co się mogło stać - Błaszczak mówi o
kolosalnym wręcz do poprzednich lat spadku wypadków na polskich drogach,
nie ma powodu aby mu nie wierzyć, a więc wg Ciebie czym można  motywować
tak duże podwyżki polis?