« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2016-01-27 23:55:32
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu środa, 27 stycznia 2016 20:12:29 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> W dniu środa, 27 stycznia 2016 01:42:41 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
> > W dniu 2016-01-26 o 20:54, XL pisze:
> > > W dniu wtorek, 26 stycznia 2016 19:01:58 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> > >
> > >> Makaron z dwóch szklanek mąki na początek - pierwsza próba i pelny sukces. Już
się suszy w suszarce do grzybów :-D
> > > Zdjęcie telefonem pstryknięte, niedoświetlone - nie miałam głowy do ustawiania
lampy i blendy:
> > > http://www.fotosik.pl/zdjecie/efd01e7c8b4811c6
> > > Już prawie całkiem suchy, bo cienki. No, może troszkę jeszcze niech wyschnie,
dla pewności. Do niedzielnego rosołku będzie jak znalazł.. Teraz ósmą bezę na tort
Dakłas będę "zarabiać", mam albowiem fazę na bezy (też na zapas) - jajek jakoś mało
poszło ostatnio, więc nadmiarowe zagospodarowuję, bo zaraz będą następne - żółtka w
makaronie, a białka do bezy :-) :-)
> > >
> > Mniam mniam! Pozazdrościć.
> > Te wędzone karpie i miod z wlasnej pasieki to tez Twoje zdjęcia?
> >
>
> Wszystkie zdjęcia na
moim
> Fotosiku są moje = moich (i MŚK oczywiście) "wyrobów" :-)
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2016-01-28 00:16:56
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu środa, 27 stycznia 2016 19:07:21 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
Animko, czy adres email wyświetlony w guglu można pisać do Ciebie? - mam dla Ciebie
coś rewelacyjnego własnie wyszperanego na olx.pl :-)
A nie chcę publikować tutaj, żebyś Ty pierwsza sobie zobaczyła.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2016-01-30 21:56:14
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu 2016-01-27 o 20:11, XL pisze:
> W dniu środa, 27 stycznia 2016 01:35:32 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
>> W dniu 2016-01-26 o 18:36, Trefniś pisze:
>>> W dniu .01.2016 o 17:11 XL <n...@g...com> pisze:
>>>
>>>> W dniu piątek, 22 stycznia 2016 22:43:18 UTC+1 użytkownik Trefniś
>>>> napisał:
>>>>
>>>>> Marcato to marka, nie sądzę, żebyś miała problemy.
>>>>> Między płytkami wykrawającymi, po stronie wyjściowej, są takie "pazury"
>>>>> wydłubujące wycięte nitki makaronu.
>>>>> Powinno działać dokładnie jak oczekujesz.
>>>> DZIAŁA! - dokładnie jak oczekiwałam - HURRA :-D
>>> Marcato :)
>>> Włosi od "zawsze" używają maszynek, a to chyba włoska firma.
>>>
>>> (...)
>>>> Prawdę mówiąc przemyśliwuję nad tym nierównym cięciem: a jakby tak
>>>> przepuścić rozwałkowane ciasto najpierw przez krajacz do wstążek, a
>>>> potem tę wstępnie pokrojoną wiązkę trzymaną w ręku od razu "puścić'
>>>> przez drobny krajacz? Na pewno wyjdzie krzywo jak ta lala :-) W tej
>>>> wariacji jednak wykluczone są krótkie kawałki ciasta makaronowego,
>>>> trzeba będzie nitki kroić na krótkie odcinki już ręcznie... Szkoda na
>>>> to czasu chyba :-))
>>> Moim zdaniem wystarczy zachować odpowiednią proporcję dla problemu
>>> (banalnego) :)
>>> To przecież "czary" nad makaronem, by "domowość" była widoczna od razu.
>>>
>>> Wydaje mi się, że dla zachowania takiego efektu wystarczy 5..10%
>>> ciasta pociąć nierówno.
>>> Nierówno to wcale nie znaczy cieniej - jako dziecko specjalnie
>>> szukałem tych grubszych makaroników :)
>>>
>>> Zauważ, że domownicy doskonale wiedzą, jaki to makaron. Podrasować
>>> warto tylko makaron dla gości.
>>> Ale tym też wystarczy pochwalić się maszynką, podczas następnych wizyt
>>> będą doskonale wiedzieć
>>> "u XL-ki wyłącznie makaron domowy".
>>>
>>> Starałem się być ostrożny z tym cięciem, nawet o tym napisałem wyraźnie!
>>>
>> A tę maszynkę jak widzisz? Lipa czy nie?
>> http://allegro.pl/maszynka-do-makaronu-ciasta-tytoni
u-hoffner-3w1-i5153090793.html
>>
> Poiem tylko, że TAKĄ własnie miałam. Niestety.
>
Czyli na tanie nie ma co wydawać pieniędzy.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2016-01-30 21:58:06
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu 2016-01-27 o 19:19, Trefniś pisze:
> W dniu .01.2016 o 19:05 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>
>
> (...)
>
>>> Gwarancji nie dam, ale chyba można tej maszynce dać szansę.
>>>
>>
>> Dzięki.
>> Jeśli chodzi o ilość jajek to wolałabym nie jeść makaronu niż robić
>> go z 10 jajek :-)
>
> Nabierzesz doświadczenia z tą maszynką :)
>
> Hasłowo 10 jajek na kilogram mąki, ale część tych jajek zastępuje się
> zwykle wodą.
> Chodziło o pokazanie "suchości" masy - takie ciasto wyrabia się
> rzeczywiście dość ciężko.
> Wbrew pozorom, nawet jeśli ktoś wyrabia ciasta maszynowo, po pewnym
> czasie ma odpowiednią konsystencję "w palcach" :) I w palcach właśnie
> będziesz miała pamięć tej konsystencji ciasta, odpowiedniej dla swojej
> maszynki.
>
> Jeśli zdecydujesz się na zakup, namawiam do podzielenia się opinią z
> grupą.
>
Nie kupię tej maszynki i narazie żadnej.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2016-01-30 22:00:02
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu 2016-01-27 o 20:12, XL pisze:
> W dniu środa, 27 stycznia 2016 01:42:41 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
>> W dniu 2016-01-26 o 20:54, XL pisze:
>>> W dniu wtorek, 26 stycznia 2016 19:01:58 UTC+1 użytkownik XL napisał:
>>>
>>>> Makaron z dwóch szklanek mąki na początek - pierwsza próba i pelny sukces. Już
się suszy w suszarce do grzybów :-D
>>> Zdjęcie telefonem pstryknięte, niedoświetlone - nie miałam głowy do ustawiania
lampy i blendy:
>>> http://www.fotosik.pl/zdjecie/efd01e7c8b4811c6
>>> Już prawie całkiem suchy, bo cienki. No, może troszkę jeszcze niech wyschnie, dla
pewności. Do niedzielnego rosołku będzie jak znalazł.. Teraz ósmą bezę na tort Dakłas
będę "zarabiać", mam albowiem fazę na bezy (też na zapas) - jajek jakoś mało poszło
ostatnio, więc nadmiarowe zagospodarowuję, bo zaraz będą następne - żółtka w
makaronie, a białka do bezy :-) :-)
>>>
>> Mniam mniam! Pozazdrościć.
>> Te wędzone karpie i miod z wlasnej pasieki to tez Twoje zdjęcia?
>>
> Wszystkie zdjęcia na Fotosiku są moje = moich (i MŚK oczywiście) "wyrobów" :-)
>
Super żarcie. Ja to leniwa się zrobiłam. Czasami tylko schab albo ciasto
upiekę.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2016-01-30 22:06:30
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu 2016-01-27 o 23:01, Trefniś pisze:
> W dniu .01.2016 o 20:18 XL <n...@g...com> pisze:
>
>> W dniu środa, 27 stycznia 2016 12:58:48 UTC+1 użytkownik Trefniś
>> napisał:
>
> (...)
>
>>> W opisie zachwalają możliwość cięcia tytoniu, oraz kawy. To dość
>>> ciekawe :)
>>
>> W życiu, przecież się wałki tnące stępią i potem makaron będzie się
>> przyklejał i/albo blokował wałki niepocięty.
>>
>>> Nie potrafię ocenić rzetelność sprzedającego z allegro, ale pomysł z
>>> mieleniem/cięciem kawy jest dość oryginalny :)
>
> Miałem nadzieję, że zestawienie rzetelności sprzedawcy z
> oryginalnością jego pomysłu wykaże absurd mielenia kawy. Stąd emotka.
> Nawet próbowałem sobie to "mielenie" wyobrazić i wydaje się
> praktycznie niemożliwe bez użycia
> ciężkich narzędzi :)
>
> (...)
>> Wiem, ze ludzie kupuję i mają. Szukałam na forach dosyć długo. Jednak
>> najlepsze opinie ma Marcato. A mnie się nie chciało ryzykowac
>> następnych kilkudziesięciu złotych - żeby znowu ew. kupić jakiś szajs.
>
> Tak właśnie wygląda ocena na podstawie zdjęć.
> Najlepiej byłoby obejrzeć realnie i kupić w sieci.
> Nie wiem, co mogło Ci się "zmielić" w mechanizmie.
> Oczywiście wystarczy poluzowana śrubka/nit i sprawa załatwiona, bo
> jakichś plastików tam nie widać.
> Niestety, niezależnie od wszystkiego, Animka i tak zostaje sama ze
> swoją decyzją :)
> Gdyby jednak zaczęła polować na okazje - może udałoby się kupić Marcato.
>
Zaciekawiło mnie to cięcie kawy (:D) i dlatego podałam linka. Jeśli
chodzi o tytoń to zastanawiałabym się skąd te liście tytoniu wytrzasnąć.
To nierealne.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2016-01-30 22:12:36
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu .01.2016 o 21:58 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
(...)
>> Jeśli zdecydujesz się na zakup, namawiam do podzielenia się opinią z
>> grupą.
>>
> Nie kupię tej maszynki i narazie żadnej.
To też opinia.
Szczerze mówiąc, naprawdę można lepiej wydać pieniądze, ułatwiając sobie
życie w kuchni.
Jeśli nie produkujemy makaronu w ilościach hurtowych, nóż wystarczy.
A jak pisałem, do rosołu wygląda nawet lepiej. Spaghetti i podobne lepiej
robić na fabrycznym makaronie z semoliny, niż na jajecznym domowym.
Ale o gustach...
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2016-01-30 22:16:00
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu 2016-01-28 o 00:16, XL pisze:
> W dniu środa, 27 stycznia 2016 19:07:21 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
>
> Animko, czy adres email wyświetlony w guglu można pisać do Ciebie? - mam dla Ciebie
coś rewelacyjnego własnie wyszperanego na olx.pl :-)
> A nie chcę publikować tutaj, żebyś Ty pierwsza sobie zobaczyła.
>
>
Dużo jest animek w internecie, więc pewnie na zły adres byś wysłała.
Nie będę robiła żadnych zakupów. Teraz musiałam drukarkę kupić, a druga
stoi i czeka na wyniesienie gdzieś na śmietnik, chociaz może nawet nie
jest zepsuta. Przedtem w sklepie na Puławskiej kupiłam prawdopodobnie
uwalony pojemnik z tuszem (86 zł.)-jako oryginał oczywiście.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2016-01-30 22:21:17
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu .01.2016 o 22:06 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
(...)
> Zaciekawiło mnie to cięcie kawy (:D) i dlatego podałam linka. Jeśli
> chodzi o tytoń to zastanawiałabym się skąd te liście tytoniu wytrzasnąć.
> To nierealne.
Z tą kawą to jakaś bzdura :)
Ziarna nie zmieściłyby się między tarczami.
Cięcie tytoniu zaś to bardzo konkretny problem w Polsce. Są do kupienia
zarówno liście w całości, jak i już pocięte. I tu obawiałbym się maszynek
używanych, mogą być mocno zużyte, o pokiereszowanych tarczach tnących, bo
mogły ciąć hurtowo całe setki kilogramów tytoniu.
Akcyza na wyroby tytoniowe jest wysoka, ludzie oszczędzają sami nabijając
papierosy. Łamiąc przy tym prawo i marnując zdrowie!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2016-01-30 22:38:29
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu 2016-01-30 o 22:12, Trefniś pisze:
> W dniu .01.2016 o 21:58 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>
> (...)
>>> Jeśli zdecydujesz się na zakup, namawiam do podzielenia się opinią z
>>> grupą.
>>>
>> Nie kupię tej maszynki i narazie żadnej.
>
> To też opinia.
> Szczerze mówiąc, naprawdę można lepiej wydać pieniądze, ułatwiając
> sobie życie w kuchni.
> Jeśli nie produkujemy makaronu w ilościach hurtowych, nóż wystarczy.
> A jak pisałem, do rosołu wygląda nawet lepiej. Spaghetti i podobne
> lepiej robić na fabrycznym makaronie z semoliny, niż na jajecznym
> domowym.
> Ale o gustach...
>
Najlepszy domowy makaronik. Kiedyś robiłam ręcznie. Teraz nic mi się nie
chce robić. Jestem po operacji.
Miałam dużo wydatków, ale maszynkę jeszcze chyba zdążę kiedyś tam kupić.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |