« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2016-01-30 22:43:26
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu 2016-01-30 o 22:21, Trefniś pisze:
> W dniu .01.2016 o 22:06 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>
> (...)
>> Zaciekawiło mnie to cięcie kawy (:D) i dlatego podałam linka. Jeśli
>> chodzi o tytoń to zastanawiałabym się skąd te liście tytoniu
>> wytrzasnąć. To nierealne.
>
> Z tą kawą to jakaś bzdura :)
> Ziarna nie zmieściłyby się między tarczami.
>
> Cięcie tytoniu zaś to bardzo konkretny problem w Polsce. Są do
> kupienia zarówno liście w całości, jak i już pocięte. I tu obawiałbym
> się maszynek używanych, mogą być mocno zużyte, o pokiereszowanych
> tarczach tnących, bo mogły ciąć hurtowo całe setki kilogramów tytoniu.
> Akcyza na wyroby tytoniowe jest wysoka, ludzie oszczędzają sami
> nabijając papierosy. Łamiąc przy tym prawo i marnując zdrowie!
>
Często sama nabijam. Tytoń do robienia papierosów jest bardziej podobny
do tytoniu niż papierosy, w których jest na ogół ten sam, jakiś oszukany
tytoń.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2016-01-30 22:45:43
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu sobota, 30 stycznia 2016 22:00:39 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
> W dniu 2016-01-27 o 19:19, Trefniś pisze:
> > W dniu .01.2016 o 19:05 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
> >
> >
> > (...)
> >
> >>> Gwarancji nie dam, ale chyba można tej maszynce dać szansę.
> >>>
> >>
> >> Dzięki.
> >> Jeśli chodzi o ilość jajek to wolałabym nie jeść makaronu niż robić
> >> go z 10 jajek :-)
> >
> > Nabierzesz doświadczenia z tą maszynką :)
> >
> > Hasłowo 10 jajek na kilogram mąki, ale część tych jajek zastępuje się
> > zwykle wodą.
> > Chodziło o pokazanie "suchości" masy - takie ciasto wyrabia się
> > rzeczywiście dość ciężko.
> > Wbrew pozorom, nawet jeśli ktoś wyrabia ciasta maszynowo, po pewnym
> > czasie ma odpowiednią konsystencję "w palcach" :) I w palcach właśnie
> > będziesz miała pamięć tej konsystencji ciasta, odpowiedniej dla swojej
> > maszynki.
> >
> > Jeśli zdecydujesz się na zakup, namawiam do podzielenia się opinią z
> > grupą.
> >
> Nie kupię tej maszynki i narazie żadnej.
>
Szkoda. ja chyba kupię - córce :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2016-01-30 22:48:06
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu .01.2016 o 22:38 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
> Najlepszy domowy makaronik. Kiedyś robiłam ręcznie. Teraz nic mi się nie
> chce robić. Jestem po operacji.
> Miałam dużo wydatków, ale maszynkę jeszcze chyba zdążę kiedyś tam kupić.
To zwykle bywa przejściowe, niedługo zacznie Ci się chcieć równie mocno,
jak teraz się nie chce :)
Byleś tylko się nie przepracowała, jeśli to nie jest wskazane zdrowotnie.
A kiedy maszynkę kupisz, daruj sobie cięcie tytoniu i palenie!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2016-01-30 22:51:00
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu 2016-01-30 o 22:45, XL pisze:
> W dniu sobota, 30 stycznia 2016 22:00:39 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
>> W dniu 2016-01-27 o 19:19, Trefniś pisze:
>>> W dniu .01.2016 o 19:05 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>>>
>>>
>>> (...)
>>>
>>>>> Gwarancji nie dam, ale chyba można tej maszynce dać szansę.
>>>>>
>>>> Dzięki.
>>>> Jeśli chodzi o ilość jajek to wolałabym nie jeść makaronu niż robić
>>>> go z 10 jajek :-)
>>> Nabierzesz doświadczenia z tą maszynką :)
>>>
>>> Hasłowo 10 jajek na kilogram mąki, ale część tych jajek zastępuje się
>>> zwykle wodą.
>>> Chodziło o pokazanie "suchości" masy - takie ciasto wyrabia się
>>> rzeczywiście dość ciężko.
>>> Wbrew pozorom, nawet jeśli ktoś wyrabia ciasta maszynowo, po pewnym
>>> czasie ma odpowiednią konsystencję "w palcach" :) I w palcach właśnie
>>> będziesz miała pamięć tej konsystencji ciasta, odpowiedniej dla swojej
>>> maszynki.
>>>
>>> Jeśli zdecydujesz się na zakup, namawiam do podzielenia się opinią z
>>> grupą.
>>>
>> Nie kupię tej maszynki i narazie żadnej.
>>
> Szkoda. ja chyba kupię - córce :-)
>
Tyle makaronu robisz to nie musisz córce maszynki kupować. Daj jej
makaronu :-)
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2016-01-30 22:51:49
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu sobota, 30 stycznia 2016 22:12:40 UTC+1 użytkownik Trefniś napisał:
> (...)
> Szczerze mówiąc, naprawdę można lepiej wydać pieniądze, ułatwiając sobie
> życie w kuchni.
Oczywiście, że tak - wszystko zależy od priorytetów.
> Jeśli nie produkujemy makaronu w ilościach hurtowych, nóż wystarczy.
Ja też nie produkuję go hurtowo - po prostu od niedawna hurtowo oszczędzam czas, ręce
i nogi, bo nie tylko do makaronu używam maszynki, lecz także do wałkowania ciasta na
inne mączne przysmaki, których jest trochę, oj jest :-)
> A jak pisałem, do rosołu wygląda nawet lepiej. Spaghetti i podobne lepiej
> robić na fabrycznym makaronie z semoliny, niż na jajecznym domowym.
Oczywiście kiedy ma się parcie na "włoszczyznę". Ja go nie mam - od twardego
bezsmakowego spaghetti wolę dobrze ugotowane polskie kluski (np z sosem pomidorowym i
mieloną wołowinką, jeśli już) 3-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2016-01-30 22:51:57
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu sobota, 30 stycznia 2016 22:12:40 UTC+1 użytkownik Trefniś napisał:
> (...)
> Szczerze mówiąc, naprawdę można lepiej wydać pieniądze, ułatwiając sobie
> życie w kuchni.
Oczywiście, że tak - wszystko zależy od priorytetów.
> Jeśli nie produkujemy makaronu w ilościach hurtowych, nóż wystarczy.
Ja też nie produkuję go hurtowo - po prostu od niedawna hurtowo oszczędzam czas, ręce
i nogi, bo nie tylko do makaronu używam maszynki, lecz także do wałkowania ciasta na
inne mączne przysmaki, których jest trochę, oj jest :-)
> A jak pisałem, do rosołu wygląda nawet lepiej. Spaghetti i podobne lepiej
> robić na fabrycznym makaronie z semoliny, niż na jajecznym domowym.
Oczywiście kiedy ma się parcie na "włoszczyznę". Ja go nie mam - od twardego
bezsmakowego spaghetti wolę dobrze ugotowane polskie kluski (np z sosem pomidorowym i
mieloną wołowinką, jeśli już) 3-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2016-01-30 22:54:03
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu sobota, 30 stycznia 2016 22:00:39 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
> W dniu 2016-01-27 o 20:11, XL pisze:
> > W dniu środa, 27 stycznia 2016 01:35:32 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
> >> W dniu 2016-01-26 o 18:36, Trefniś pisze:
> >>> W dniu .01.2016 o 17:11 XL <n...@g...com> pisze:
> >>>
> >>>> W dniu piątek, 22 stycznia 2016 22:43:18 UTC+1 użytkownik Trefniś
> >>>> napisał:
> >>>>
> >>>>> Marcato to marka, nie sądzę, żebyś miała problemy.
> >>>>> Między płytkami wykrawającymi, po stronie wyjściowej, są takie "pazury"
> >>>>> wydłubujące wycięte nitki makaronu.
> >>>>> Powinno działać dokładnie jak oczekujesz.
> >>>> DZIAŁA! - dokładnie jak oczekiwałam - HURRA :-D
> >>> Marcato :)
> >>> Włosi od "zawsze" używają maszynek, a to chyba włoska firma.
> >>>
> >>> (...)
> >>>> Prawdę mówiąc przemyśliwuję nad tym nierównym cięciem: a jakby tak
> >>>> przepuścić rozwałkowane ciasto najpierw przez krajacz do wstążek, a
> >>>> potem tę wstępnie pokrojoną wiązkę trzymaną w ręku od razu "puścić'
> >>>> przez drobny krajacz? Na pewno wyjdzie krzywo jak ta lala :-) W tej
> >>>> wariacji jednak wykluczone są krótkie kawałki ciasta makaronowego,
> >>>> trzeba będzie nitki kroić na krótkie odcinki już ręcznie... Szkoda na
> >>>> to czasu chyba :-))
> >>> Moim zdaniem wystarczy zachować odpowiednią proporcję dla problemu
> >>> (banalnego) :)
> >>> To przecież "czary" nad makaronem, by "domowość" była widoczna od razu.
> >>>
> >>> Wydaje mi się, że dla zachowania takiego efektu wystarczy 5..10%
> >>> ciasta pociąć nierówno.
> >>> Nierówno to wcale nie znaczy cieniej - jako dziecko specjalnie
> >>> szukałem tych grubszych makaroników :)
> >>>
> >>> Zauważ, że domownicy doskonale wiedzą, jaki to makaron. Podrasować
> >>> warto tylko makaron dla gości.
> >>> Ale tym też wystarczy pochwalić się maszynką, podczas następnych wizyt
> >>> będą doskonale wiedzieć
> >>> "u XL-ki wyłącznie makaron domowy".
> >>>
> >>> Starałem się być ostrożny z tym cięciem, nawet o tym napisałem wyraźnie!
> >>>
> >> A tę maszynkę jak widzisz? Lipa czy nie?
> >> http://allegro.pl/maszynka-do-makaronu-ciasta-tytoni
u-hoffner-3w1-i5153090793.html
> >>
> > Poiem tylko, że TAKĄ własnie miałam. Niestety.
> >
> Czyli na tanie nie ma co wydawać pieniędzy.
>
Nie chodzi o kryterium ceny, tylko ryzyka. Sprawdzona marka to większa gwarancja niż
nonejm. Bo w sumie te hoffnery czy inne to nonejmy, naśladujące Marcato. I ja TERAZ
dokładnie to wiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2016-01-30 22:55:15
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu 2016-01-30 o 22:48, Trefniś pisze:
> W dniu .01.2016 o 22:38 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
>
>> Najlepszy domowy makaronik. Kiedyś robiłam ręcznie. Teraz nic mi się
>> nie chce robić. Jestem po operacji.
>> Miałam dużo wydatków, ale maszynkę jeszcze chyba zdążę kiedyś tam kupić.
>
> To zwykle bywa przejściowe, niedługo zacznie Ci się chcieć równie
> mocno, jak teraz się nie chce :)
> Byleś tylko się nie przepracowała, jeśli to nie jest wskazane zdrowotnie.
>
> A kiedy maszynkę kupisz, daruj sobie cięcie tytoniu i palenie!
>
Jak kupie maszynkę to tylko do makaronu (może i do pierożków), a jak
palilam tak palę dalej. Nie mam innych nałogów, palę już od dawna.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2016-01-30 22:59:35
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu sobota, 30 stycznia 2016 22:51:35 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
> W dniu 2016-01-30 o 22:45, XL pisze:
> > W dniu sobota, 30 stycznia 2016 22:00:39 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
> >> W dniu 2016-01-27 o 19:19, Trefniś pisze:
> >>> W dniu .01.2016 o 19:05 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:
> >>>
> >>>
> >>> (...)
> >>>
> >>>>> Gwarancji nie dam, ale chyba można tej maszynce dać szansę.
> >>>>>
> >>>> Dzięki.
> >>>> Jeśli chodzi o ilość jajek to wolałabym nie jeść makaronu niż robić
> >>>> go z 10 jajek :-)
> >>> Nabierzesz doświadczenia z tą maszynką :)
> >>>
> >>> Hasłowo 10 jajek na kilogram mąki, ale część tych jajek zastępuje się
> >>> zwykle wodą.
> >>> Chodziło o pokazanie "suchości" masy - takie ciasto wyrabia się
> >>> rzeczywiście dość ciężko.
> >>> Wbrew pozorom, nawet jeśli ktoś wyrabia ciasta maszynowo, po pewnym
> >>> czasie ma odpowiednią konsystencję "w palcach" :) I w palcach właśnie
> >>> będziesz miała pamięć tej konsystencji ciasta, odpowiedniej dla swojej
> >>> maszynki.
> >>>
> >>> Jeśli zdecydujesz się na zakup, namawiam do podzielenia się opinią z
> >>> grupą.
> >>>
> >> Nie kupię tej maszynki i narazie żadnej.
> >>
> > Szkoda. ja chyba kupię - córce :-)
> >
> Tyle makaronu robisz
No nie, nie robię AŻ TAK dużo - planuję używać maszynki także do wałkowania ciasta na
pierogi i chrust :-))
> to nie musisz córce maszynki kupować. Daj jej
> makaronu :-)
>
Taki mam zamiar - w najbliższą sobotę jadę do Warszawy. Tyle że znam przyszły bieg
wypadków - córka kiedyś będzie chciała ode mnie MOJĄ maszynkę, więc wolę to uprzedzić
:-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2016-01-30 23:00:55
Temat: Re: Maszynka do makaronu.W dniu sobota, 30 stycznia 2016 22:16:35 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
> W dniu 2016-01-28 o 00:16, XL pisze:
> > W dniu środa, 27 stycznia 2016 19:07:21 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
> >
> > Animko, czy adres email wyświetlony w guglu można pisać do Ciebie? - mam dla
Ciebie coś rewelacyjnego własnie wyszperanego na olx.pl :-)
> > A nie chcę publikować tutaj, żebyś Ty pierwsza sobie zobaczyła.
> >
> >
> Dużo jest animek w internecie, więc pewnie na zły adres byś wysłała.
> Nie będę robiła żadnych zakupów. Teraz musiałam drukarkę kupić, a druga
> stoi i czeka na wyniesienie gdzieś na śmietnik, chociaz może nawet nie
> jest zepsuta.
Sprzedaj w olx.pl :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |