Data: 2003-03-11 04:25:47
Temat: Re: Matura+stres
Od: m...@y...com
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jestem tego roczną maturzystką i przyznam się że od próbnej matury żyje w
> ciągłym stresie. Boje się że nie zdam mam wrażenie że wokół mnie tworzy się
> niewobrażalna presja z jedne strony rodzice z drugiej chłopak jestem bardzo
> ambitną dziewczyną i boję się ponieść poraszki. Czasami chciałabym uciec od
> tego wszystkiego . Jak mam sobie z tym radzić??????????
Droga Aniu!
ah pamietam ten okres, maj, goraco niewyobrazalnie a tu uczyc sie trzeba. na
podwroku dzieciaki dra geby :) i skupic sie nie moge, pije "redbule" jeden za
drugim i... nic, a tu tyle materialu - cztery lata. ogarnelo mnie zwatpienie
(wtedy sobie pomyslalam ze moze trzeba bylo zaczac sie uczyc duzo wczesniej a
nie na 2 tygodnie przed :D ) ale mialam za malo czasu zeby sie martwic, a ze
bylam ambitna tak jak ty, pomyslalam se co ma wisiec nie utonie-wiekopomne
slowa mego brata, co w wolnym tlumaczeniu znaczy co ma byc co to bedzie, jesli
mam zdac ta mature to zrobie co w mojej mocy aby wyszlo mi najlepiej. no i nie
myslalam o tym ze moglabym jej nie zdac, wiedzialam ze bylam dobra w szkole,
nauczyciele mnie jako tako lubili, tak wiec zdalam sie na siebie i... sciagi
oczywiscie hehehe.
nie martw sie, nie bedzie zle, sluchaj tylko co nauczyciele ci mowia, czasem
naprawde trzeba, sczegolnie przed matura i wszystko bedzie super.
tez sie tak denerwowalam jak ty i pewnie kazdy tak.
i tak na marginesie moja srednia z matur to 5.2 a zdawalam historie i polski i
ustny anglik, wiec widzisz czasem mozna sie nauczyc. /nie chwale sie :DD/
pozdr
Kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|