Data: 2009-05-19 22:23:40
Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" napisał w wiadomości
>>>>> ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu
>>>>> grupy"? Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
>>>>> Cmok.
>>>>> Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza,
>>>>> spokojniejsza, kiedy sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
>>>>> Lubię się dobrze bawić, przecież zawsze to mówię, nie?
>>>>> :-D
>>>>> Dobranoc. Koniec kolejnego nocnego czekania na męża. Nie lubię
>>>>> sama zasypiać.
>>>>>> A moja biedna spracowana kobieta śpi umęczona, podczas gdy ja
>>>> oglądam sobie takie różne programy przyrodnicze...
>>> Tak przy niej mówisz o swoich ulubionych pornosikach?
>> Nie, ona używa określenia "gołe baby".
> He, he, he ... Człowiek se myśli: jak będę dużo razy uderzał
> w stół, to się w końcu ktoś zdenerwuje i weźmie te dźwięczące nożyce,
> położy na półce gdzieś wyżej ... Albo ostatecznie zlecą na ziemię. No
> dobra, zepsują sie w koncu, rozpadną ... Zardzewieją ...
> A tu nic ... Walisz ordynarnie, a one ciagle się posłusznie odzywają,
> w dodatku można sterować sposobem uderzenia, a te odpowiedzą
> charakterystycznym dla uderzenia brzękiem ...
> Konsekwentnie i niezmiennie.
> A czlowiek sobie wymarzył, że nożyce, jak żelazko, duszę mają i się
> rozwijają, wzlatują ...
>
> Nic z tych rzeczy...
> Niestety...
> Ciągle 'brzęk', albo 'brzunk', tudzież 'porn-brzunk' ;)
Jest gorzej. Odkręcasz kran - nożyce brzęczą. Zakręcasz - nożyce
brzęczą. Zapalasz światło - nożyce brzęczą. Gasisz światło - nożyce
brzęczą. Ale żeby tak chcrząszcz w Szczebrzeszynie albo cuś... - to ni
cholery! ;)
--
pozdrawiam
michał
|