Data: 2006-12-11 22:51:57
Temat: Re: Mentorski ton
Od: "Hanka" <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
n...@t...pl napisał :
>
> Co w sytuacjach gdy:
> 1. Ktoś mnie pyta o zdanie ( "Co byś zrobił na moim miejscu") - nie
> mam chyba wyboru i muszę wyrazić swoje zdanie - można to zrobić bez
> MT?
Podejrzewam, że, wyrażając swoje zdanie, równolegle
podkreślasz, że jest to jedynie słuszne zdanie-rozwiązanie
i tym zrażasz rozmówcę. Możesz to robić nawet bez słów,
wystarczy mimika, pogardliwe wydęcie ust, machnięcie
ręką, to wszystko tworzy klimat rozmowy, zauważ:
rozmowy, a nie - wykładu :)
> 2. Ktoś się żali - faceci mają podobno w zwyczaju w przypadku gdy
> ktoś się żali - doradzanie, szukanie rozwiązań.
Ale żaląca się osoba może chcieć się tylko wyżalić i szuka
w Tobie słuchacza, a nie :mentora :)
Powstrzymaj się przez chwilę z dawaniem rad (policz do
iluś tam :) i spróbuj jeszcze trochę posłuchać, potem dopiero,
na wyraźne zapytanie, wspólnie szukajcie rozwiązań.
(...)
> Niektóre przykłady mogą się wydawać wymyślone na siłę, ale jak
> na złość podałem te najczęściej mnie spotykające.
Cały świat jest be.
Ty wiesz najlepiej, bo jesteś najmądrzejszy :)
A przecież wcale tak nie jest :)
Hanka
|