Data: 2002-06-05 07:41:02
Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: Marzena Fenert <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 4 Jun 2002 23:49:31 +0200, podpisując się jako "Ania"
<i...@w...pl>, napisałeś (aś) :
>> Słuchaj skoro Ty jesteś taka super w robieniu tych zakupów to rączki
>> CI odpadną jak własnemu mężowi kupisz koszule? ;)))
>A po co mam to robić? Ty wybierasz swojemu męzowi, jakie koszule i gatki ma
>nosić?
No powiedzmy, że czasem ja mu kupuję części garderoby a czasem on
sobie kupuje.
>Pewnie takie, jakie się tobie podobają.:))))
Znam gust mojego męża i kupuję mu to co lubi.
Gdy on sobie kupuje garderobę - też kupuje to co lubi.
>A ja uważam, że mój mąż
>ma bardzo dobry gust i niech wybiera sobie sam.
No i?
Zaczynasz się zapętlać ;-P
Ja pisalam, ze skoro nie umie kupic sobie koszuli to mu napisz na
kartce i jak pojdzie z ta kartka to mu sprzedawczyni poda dobry
rozmiar - jezyka nie trzeba znac obcego zeby sobie koszule kupic.
>Poza tym oboje nie uznajemy koszul ani gatek za prezenty. To i tak musi
>sobie kupić. A prezent powinien być czymś, co kupujemy sobie z czystej
>przyjemności, a nie z konieczności i co ma raczej wartości czysto estetyczne
>lub intelektualne a nie praktyczne i użytkowe.
Pisalam gdzies o jakiś prezentach?????????
>> Napisz mu jaki ma wzrost i rozmiar kołnierzyka - chyba sobie poradzi
>> ?? :)))))))))))))))))
>
>A co mnie to obchodzi? Nie mam pojęcia, jaki ma rozmiar ubrania. Ja mu tych
>cali na centymetry przeliczać sama z siebie nie będę, chyba, że mnie o to
>poprosi. Na razie nie poprosił. Zresztą niech sam sobie przeliczy.
Nawet nie wiesz ile Twoj maz ma wzrostu - niebywale!!!
Bo do kupna koszuli potrzebny jest wzrost faceta oraz obmierzyc mu
szyje zwyklym centymetrem krawieckim i gotowe.
>Widac często tam bywasz. ja nawet nie wiem, gdzie są takie sklepy. W
>sklepach z damskimi ciuchami bywam mniej więcej raz na pięć lat.
Tak, tak - juz wsyscy wiemy, ze sie myjesz, uzywasz dezodorantow, masz
dlugi warkocz o zajefanym niespotykanym kolorze, pare ciuchow na krzyz
w szafie i zawsze w tych ciuchach wygladasz szalowo.
kupujesz tylko ksiazki i czasopisma, gotujesz mezowi (jak wiekszosc z
nas), ale trafilas na egzemplarz faceta co bez CIebie by sie powiesil
(albo zrobil cos innego - wszak kroniki kryminalne ciagle pisza o tym
co robia faceci jak zona od nich odchodzi), ktory nie umie zrobic
zakupow, ani nic sobie do zarcia zrobic.
pominelam cos ? ;-P
paskudnie cyniczna Marzena
|