Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!not-for-mail
From: "Lucyna" <l...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mezczyzni-slub
Date: Thu, 24 Oct 2002 15:20:37 +0200
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 37
Message-ID: <ap8s87$g6b$1@sunsite.icm.edu.pl>
References: <ap6nk6$bja$1@news.tpi.pl> <ap6qta$1q5$1@news.tpi.pl>
<ap8ch4$df2$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-944.wroclaw.dialog.net.pl
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 1035465800 16587 62.87.139.176 (24 Oct 2002 13:23:20 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 24 Oct 2002 13:23:20 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MSMail-Priority: Normal
X-Notice1: This post has been postprocessed on the news.icm.edu.pl server.
X-Notice2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:163748
Ukryj nagłówki
Użytkownik "J.K"
> Chodzi mi o te wszystkie sprawy formalne, urzedowe.Dla mnie to duzo
zmieni,
> dodam ze ani ja ani dziecko nie jestesmy zameldowane w mieszkaniu w ktorym
> mieszkamy z TZ.
Przeciez do tego nie jest potrzebny slub...
> Tak jak piszecie dla dziecka, niedlugo idzie do szkoly.
> "on musi dojrzec" jak to napisal cbnet( Czarek)
Wiesz, zanim zaczniesz powtarzac cos za np. Czarkiem, to najpierw spytaj sie
go, jak dlugo zyje ze swoja kobieta w wolnym zwiazku i ile ma dzieci w wieku
szkolnym z tego zwiazku ;-)
Mam bardzo podobna sytuacje do Twojej. Nasz staz w takim zwiazku wynosi
ponad 7 lat, mamy 5 letniego syna, moj partner ma podobne doswiadczenia.
Niedawno moj syn powiezial, ze jak dorosnie, to nie wezmie slubu ze swoja
kobieta, tylko bedzie zyl, tak jak my, w zwiazku milosci. Wydaje mi sie, ze
dla dziecka znaczenie ma to, jak rodzice traktuja swoj zwiazek, jakie maja
do niego podejscie, co mysla o sobie, swoim partnerze i dziecku. Nie martwie
sie o ewentualne docinki kolegow szkolnych, bo wiem ze sobie swietnie
poradzi, tak jak w przypadku religii w przedszkolu. Kiedy ktorys z kolegow
spytal dlaczego, jako jedyny z grupy na nia nie chodzi, moj syn
odpowiedzial, ze nie jest katolikiem, a na pytanie, to kim jestes,
odpowiedzial - czlowiekiem ;-)
To tyle w kwestii balamutnego argumentu 'dla dziecka' ;-)
Wiesz troche myslalm po Twoim poscie, co trace, jako kobieta i prawde mowiac
nic nie wymyslila. Wiem natomiast, co starcilabym gdybym byla mezatka
(brrr...), ale to pewnie wina napatrzenia sie na malzenstwo mojej matki (i
nie tylko), w ktorym bylo wszystko oprocz milosci :-(
pozdrawiam :-)
Lucyna
|