Użytkownik "Chudy" <chuudy[nospam]@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:evle9j$1c32$1@news.mm.pl...
>
> Użytkownik "e-Shrek wp.pl>" <e-shrek@po_malpce_tylko_to--> napisał w
> wiadomości news:Xns99106F97F551eshrekKASUJwppl@213.180.128.149.
..
>> <ciach>. jesli ow Pan chce miesc prywatne miejsce
>> to chyba nie tedy droga? Co o tym sadzicie?
..............
> Co do litery prawa, skoro np.na parkingach przy hipermarketach straż
> miejska czy policja nie może ukarać mandatem osoby nieuprawnionej
> parkującej na kopertach, bo to "prywatny" parking, to chyba podobnie
> wygląda sprawa z parkingami osiedlowymi - pozostają w gestii
> właściciela.Rzecz jasna mogę się mylić.
..............
Opisane miejsca parkingowe tj. dedykowane dla pojazdów posiadających
wymalowany na kopercie numer rejestracyjny mogą być urządzane nie tylko na
terenach osiedlowych będących własnością inną niż samorządowa czy państwowa,
ale także na na parkingach urządzanych i administrowanych przez władze
samorządowe (za pośrednictwem odpowiednich jednostek gospodarczych np.
zarządu dróg miejskich). Takie koperty mogą być przeznaczone dla ON wówczas
oznaczone są znakami P-24 na kopercie i tabliczką T-29, ale także moga być
przeznaczone dla kierowców czy posiadaczami aut nie legitymującymi się
kartami parkingowymi.

Nie ma w tym niczego sensacyjnego. Na zachodzie taka praktyka jest znana i
stosowana od dawna. Kiedy pisałem onegdaj o uprawnieniach ON posiadających
karty parkingowe i podróżujących po Europie, ostrzegałem że jeśli zobaczymy
miejsce parkingowe oznaczone symbolem wózka, które jednak oznaczone jest
dodatkowo numerem rejestracyjnym, to na takim miejscu ** nie parkujemy**
(opisy do znalezienia chyba w archiwum grupy).

Koperty ze znakami rejestracyjnymi aut kosztują i to czasem dość słono
(opłata roczna). Na terenach publicznych urządzane są tylko tam, gdzie nie
ma chronicznego deficytu miejsc parkingowych. Z tego co mi wiadomo,
dedykowane miejsce parkingowe dla ON na terenie miejskim również kosztuje,
choć są zniżki (zależne od tego co uchwalą rajcy miejscy).

Zdrówko!
--
Zbig A Gintowt