>> Wszyscy których znam z chemicznym, farmaceutycznym lub żywieniowym
>> wykształceniem twierdzą inaczej, ale może się mylą?
>
> To chyba jedyne szkodliwe działanie miety:
> Sygnały - CHEMIA - Mięta - naturalny insektycyd
> Olejek z mięty pieprzowej może być skuteczną bronią przeciw komarom
> roznoszącym groźne choroby zakaźne.
> http://www.wiedzaizycie.pl/2000/2000_03_23.html
>
>> Ja im wierzę dopóki nie usłyszę
>> równie przekonujących argumentów w drugą stronę.
>
> O jakiej mięcie mówisz? I na co to niby szkodzi?
>
> Żora Aga - 156 lat, z Turcji, jadł czerstwy, ciemny chleb, oliwki,
> daktyle, dużo owoców i warzyw. Oprócz wody i naparu z mięty niczego nie
> pil.
> http://www.nsik.com.pl/archiwum/79/a23.html
tylko czy istniał, albo czy tak długo żył, to też kwestia wiary. Chłopcy z
Gruzji piją wino, palą fajkę i jedzą chleb i baraninę i też długo żyją.

> Bo szkodzić to może taka jedna co to nad wodą rośnie.
> A i to też nie do końca prawda.

nie tylko. Olejek miętowy podrażnia śluzówki i w nadmiernych ilościach może
być szkodliwa. Kwestia jakie ilości są nadmierne. Bardziej szkodliwe są
piołun i szałwia, ale tu też kwestia umiaru.

Sokiem z marchwii też się można otruć, a i tlenem zabić można.

Waldek