Data: 2001-11-29 16:24:41
Temat: Re: Migrena....
Od: "Dominika NM" <d...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"mt" <m...@i...pl> wrote in message
news:9topv5$oqi$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Rzeczywiscie diagnoza prawidlowa jest kluczem do wyleczenia.
> Ja biorę Amitriptiline , oraz Lexotan-niewielkie dawki.
> Taka kuracje zastosowal mi migrenolog -Kraków, a jeszcze perparat
> ziolowy-Abdomilon R-17 zł flaszka przed posilkiem-polepsza trawienie,
> uspokaja...
> z 3 atakow na tydzien zmienilo sie na 1 na tydzień lub na dwa tygodnie.
> Dla mnie jest to juz sukces!
> Unikac należy pokarmów,ktore wywolują migr.(indywidualna sprawa) np.
> alkohol,cytrus,czekolada,sery plesniowe,kwaszona kapucha,smazone-tluste
> zarcie...
Ciekawe czy to ten sam lekarz.... też z Krakowa i tez dostałam
amitryptyline.. :-))) Ale pomogło tylko na pierwsze dwa miesiące...:-( Teraz
mam coś innego ale tez antydepresyjne - jest tak sobie - ataki są rzadsze
ale za to silniejsze... Jeszcze raz się ostatnio przekonałam że z migreną
nie da się żyć normalnie ( miałam dziś egzamin a przed migrenę przez trzy
dni ;-( )
A co do diety to tez czytałam ( i lekarz tez mówił) że nie zawsze ma to
związek z migreną... I że czasem owszem alergia na pewne pokarmy objawia się
silnymi bólami głowy - bardzo do migreny podobnymi. Ja w każdym razie nie
widzę związku pomiędzy moją dieta a migreną, bardziej pogoda, stres,
głodówka....
Pozdrawiam
DominikaNM
|