Data: 2003-06-25 15:53:58
Temat: Re: Migrena
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Oleńka <o...@b...wroc.pl> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:
>> Załamać to się można, jak mający być wzorem moralności i zasad
>> robią sobie dzieci/zapobiegają zapłodnieniom, bo chcą się bzykać.
> Nie Twoja sprawa. To nie przestepstwo.
Jeśli ten ksiądz/ta zakonnica potępia grzech, którego się
dopuszcza - no to sorry, ale mam prawo powiedzieć/napisać, co sądzę
o tego rodzaju obłudzie.
Niech się trzymają tego, co postanowili/ślubowali.
>> Osoba publiczna ma takie a nie inne ograniczenia.
> To nie są osoby publiczne. To zakonnice, które przyszły do
> ginekologa, a "cała przychodnia" wiedziała natychmiast, co im
jest.
> Poza tym nawet osoba publiczna nie musi ujaniać czy poddała się
np.
> wazektomii, czy stosuje prezerwatywę, bo nic nikomu do tego.
Napisałem, że defaultowo są wzorami. Gdyby ksiądz uderzył Twoje
dziecko - też uważałabyś, że nie mam prawa tego potepić, bo to nie
moja sprawa/mój interes?
Rozumiem, że wg Ciebie fundacje na rzecz pokrzywdzonych nie składają
się z ludzi, którzy to tylko potępiają - ale z samych
pokrzywdzonych?
>> Ciekawe, co byłoby, gdyby lekarz leczył nastolatkę z obrażeniami
>> ginekologicznymi po gwałcie księdza?
> A co ma do rzeczy, czy to był ksiądz???
> To inna sytuacja - zostało popełnione przestępstwo. Zawiadomiłby
> prokuraturę o gwałcie czy "rozgłosiłby po całej przychodni", tak,
zeby
> dziewczyna wychodząc była wytykana palcami przez sprzątaczki,
> pielęgniarki i recepcjonistkę?
> A założenie spirali to, póki co, jeszcze w Polsce nie
przestępstwo.
Dymanie żony parafianina też nie, prawda? Let's tolerate it :]
O pewnych nadużyciach moralnych trzeba mówić.
Zdrady to też nie przestępstwo, stronnicze traktowanie pasierbów a
swoich dzieci też nie - ale to możemy potępiać tutaj, prawda?
A gdy zakonnica ma spiralkę, mam się zamknąć, bo to nie mój interes?
:)
Ha, nie kłuje Cię w oczy obłuda ludzi i stosowanie przez nich środka
wczesnoporonnego z tym, czego nauczają na ich temat?
No to gratuluję, jesteś wymarzoną parafianką (tj. osobą zacofaną).
>> Wkur... mnie taka dulszczyzna.
> Przepraszam za wycieczkę osobistą, ale Ty umieściłeś w necie
> idiotyczne fotki z jakiejś imprezy i byłeś baaardzo oburzony, że
ludzie,
> których nie zaprosiłeś do oglądania podali sobie adres strony i
> obejrzeli Ciebie, jak się bawisz.
Nie o to miałem pretensję. Wróć do tamtego wątku, jeśli chcesz o nim
porozmawiać, przeczytaj go dokładnie i wróć tu szybciutko :)
A czy fotki były idiotyczne? Większości jednak się podobały :]
> A tu złamania żadnej tajemnicy (lekarskiej ani innej) nie było...
> Natomiast osoba tak samo prywatna (zakonnica) nie ma Twoim
> zdaniem prawa do prywatności nawet w gabinecie
> ginekologicznym ;-/
> Moralność Kalego, panie Dawidzie.
Byłaby - gdybym publicznie utrzymywał, że żyję w abstynencji,
celibacie i umartwiam non stop moje ciało... a wyszłoby, że to
bzdura.
A tego mitu nigdzie nie szerzyłem.
Natomiast księża/zakonnice szumią głośno nt. ochrony życia
poczętego, antykoncepcji jako kultu śmierci i podobnych rzeczach - a
życie pokazuje coś zgoła innego...
A Ty każesz trzymać dziób w ciup.
Katolicka moralność, Pani Olu.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.
|