On Thu, 26 Jun 2003 12:13:57 +0200 I had a dream that Ewa Ressel <r...@p...fm>
wrote:
>> >> >Nieprawda, że ksiądz "przepowiada" (?) w imieniu Kościoła. To po
>> >pierwsze.
>> >> A niby w czyim imieniu mówi? Ludzików z Marsa?
>> >Swoim. Podobnie jak ja nie mówię w imieniu wszystkich kobiet/użytkowników
>> >Internetu/mieszkańców wsi czy czego tam jeszcze.
>> Ksiądz jest księdzem. I jak coś mówi, to MUSI to też mówić w imieniu
>> kościoła.
>Absolutnie nie. Skąd Ci się to wzięło?

Jak ksiądz ubrany po kościelnemy w kościelnym budynku na kościelnej mszy
mówi coś do ludzi, to jest to jego prywatna opinia? Gdyby tak było,
to nikt by nie słyszał o księdzu Jankowskim i podobnych oszołomach.

Ksiądz ubrany w koszulkę i spodnie idący sobie drogą może mówić, co mu
się żywnie podoba, choć i tak wtedy jest postrzegany dalej jako ksiądz
- członek i reprezentant kościoła.
Sam kościół przecież określa się za reprezentację Boga na Ziemi, czyż nie?

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.