Wprąciłem się, gdyż Ewa Ressel <r...@p...fm> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:

>>> Ksiądz dostaje PENSJĘ. Po części z budżetu państwa, podobnie jak
>>> nauczyciel.
>>> Czy nauczycieli także rozliczasz z tego, na co wydają pieniądze?
>> Wiem, że ksiądz dostaje pensję. Sama mówisz jednak, że jest to
>> też z pieniędzy publicznych...
> I co z tego? Jest to pensja za jego pracę. Co z nią robi, jego
sprawa.

IMHO owszem, dopóki nie zaczyna postępować w sprzeczności ze swoim
powołaniem. Wówczas trzeba to wytknąć.

>> Dla mnie jest to jednak chore, że ksiądz, obrońca życia poczętego
i
>> zawodowy moralizator, pieniądze wiernego (które ten daje na
>> księdza i na KK) użytkuje w całkiem sprzeczny sposób.
> OK, możesz tak uważać. Ale to nie zwalnia lekarza z tajemnicy
> lekarskiej.

To już się skończyło dawno temu. Napisałem, że IMHO owszem, Ty - że
nie. Można dać sobie już z tym spokój? :)

>> Gdyby nauczyciel ze swojej pensji kupywał porno z udziałem
>> nieletnich albo tzw. real movies np. z gwałtów, też chciałbym,
żeby
>> ktoś o tym wiedzący to napiętnował.
>> Według Was nauczyciel w końcu też nikogo nie będzie krzywdził -
>> jedynie sobie oglądał, a za swoje pieniądze ma prawo?
> Wyobraź sobie, że posiadanie w domu materiałów pornograficznych -
> nawet z udziałem dzieci - nie jest karalne. A co nie jest karalne,
jest
> dozwolone.

Dozwolone? Yuppi, to mój argument działa ;)
Pytanie tylko, czy bez obaw posłałabyś swoje dziecko do takiego
nauczyciela - wiedząc to właśnie. I czy nie piętnowałabyś tego.

Nauczyciel przecież też człowiek - fantazje mieć może... a Twoja
córeczka taka ładna w podkolanówkach i z warkoczykami.

[zadumany i w próżnię] A podobno to ja czegoś nie mogę zrozumieć,
dopóki nie stanę się ojcem...

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.