Data: 2001-03-16 21:31:48
Temat: Re: Mintaj
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
> >Mieliscie tam na wsi zywe morskie ryby?
> >
> >Wladyslaw
>
> Nie i wlasnie dlatego zupki gotowalismy z tych ktore moznabylo dostac swieze.
>
> Wole zupke ze swiezych karasi czy lina niz z najbardziej wykwintnej (z
> nazwy) ryby, z ktora nie wiadomo co i nie wiadomo jak dlugo robili jej
> przetworcy.
Zupa z ryby morskiej to zupelnie co innego niz ze slodkowodnej, a chyba
nie chcesz nas wszystkich (poza Kaszubami) pozbawic przyjemnosci
jedzenia zupy z morskich ryb? Ponadto pytano o to, co mozna zrobic z
mrozonego mintaja. Z mrozonego mintaja mozna zrobic rozne rzeczy, w tym
zupe. Oczywiscie nie bedzie to marsylska bouillabaise, ale jest to
niezly sposob spozytkowania mrozonego minataja.
Wladyslaw
PS. Mam w zamrazalniku sandacza, ktorego kupilem niedawno od rybakow.
Chyba po twoich postach go wyrzuce.
Wladyslaw
|