Data: 2010-08-30 19:52:43
Temat: Re: Misiu, kotku itp.
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:i5h0na$10s$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i5gi6k$tol$...@m...internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:i5ghr5$mqo$1@news.onet.pl...
>>>
>>>>> Ale się uśmiałem:-). A dlaczego on chce swojej partnerce zmienić
>>>>> charakter? Żeby ten Twój kolega (Ty?) słyszał, jak ja i moja żona
>>>>> zwracamy się do siebie w 26 lat po ślubie- to pewno by się dopiero
>>>>> zdziwił. Wiesz co? 2 miesiące temu w mojej firmie było spotkanie
>>>>> integracyjne, gdzie oboje sobie trochę popiliśmy i cały czas mówiliśmy
>>>>> do siebie tak, jak zwykle: czule i pieszczotliwie (misiu to określenie
>>>>> na mnie). Wiesz, dlaczego nikt w mojej firmie się z tego nie nabija- i
>>>>> nabijać nie będzie? Czy potrafisz na to odpowiedzieć?
>>>>
>>>> Bo nikt Cie nie lubi?
>>> Możesz mi to wyłuszczyć? No wiesz- wynikanie- logika- te sprawy?
>>> Przecież to osobie nielubianej właśnie robi się tego typu wstręty, jak
>>> nabijanie się z czułości.
>>
>> Tak sadzisz?
> Prosiłem o wyjaśnienie. No cóż- przepraszam, za dużo chciałem...
Mam Ci wyjasnic, ze nie widzisz, iz nikt Cie nie lubi?
|