Data: 2011-09-18 14:57:02
Temat: Re: Mleczny falsyfikat.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-09-18 00:05, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-09-17 23:43, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 17 Sep 2011 23:41:12 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-09-17 23:14, Ikselka pisze:
>>>>> Spełniłam wszystkie warunki, przedstawiłąm prawdziwe dokumenty,
>>>>> zostałam
>>>>> zakwalifikowana i wykazałam DOBRĄ intencję poszerzenia swoich
>>>>> kwalifikacji
>>>>> - skoro zwolniono mnie z pracy, muszę poszerzać swoje horyzonty,
>>>>> aby w
>>>>> każdej chwili móc znaleźć nową i nie obciążać państwa 3-)
>>>> To dokładnie tak samo, jak z tym niby-mlekiem i niby-masłem -
>>>> spełniają
>>>> wszystkie warunki. Nigdzie przecież nie jest napisane, że to mleko,
>>>> czy
>>>> masło, gramatura podana odpowiednia, a że małymi literami, czy że
>>>> opakowanie naśladuje, to tylko przypadkowa zbieżność. ;)
>>>>
>>> Tyle tylko, że ja naprawdę zostałam z pracy zwolniona i w
>>> nauczycielstwie
>>> jej ponownie nie znajdę. A renty po mężu na wypadek tfu odstukać, z
>>> racji
>>> zbyt młodego wieku nie dostanę, bo... mogę iść do pracy :->
>>
>> Producenci niby-maseł odpowiadają na potrzeby klientów - robiąc
>> nadzieję na tani a pełnowartościowy towar.
>>
>> Żartuję oczywiście, też mi się to nie podoba, ale niestety takie są
>> prawa rynku - jeśli coś jest formalnie ok, to nic nie poradzisz,
>> możesz liczyć najwyżej na własny rozsądek.
>
> To jest konsekwencja postawy uczciwy ma zawsze rację.
To jest konsekwencja takiej postawy, w której dba się bardziej o formę,
niż o treść. Podobnie rzecz ma się z pracą na kilku etatach,
korzystaniem z dotacji itd. itp. - formalnie wszystko niby czyste, ale
jednak coś zgrzyta.
Ewa
|