Data: 2005-10-02 08:19:12
Temat: Re: Mleko jeszcze raz!
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości news:qc2vj1lhl61v2ehe17k84iqhhsvo7e8983@4ax.com...
> U Ciebie remont taki fajny jak u mnie...wprwdzie nikt nie kuje
> ale przed jednym wyjazdem mmialam wiecej zrobione, niz jak
> wrocilam....
>
> oni sa teoretycznie na etapie wstawiania a nie rozwalania. Do
> tego jeden uciekl i powiedzial, ze ma nas w odwloku (dostal dobry
> ponoc kontrakt)a drugi skrecil noge (po wczesniejszym pobiciu
> policjanta i lekkim nadlamaniu na w/w reki)
Jednemu mojemu bytowi mąż wyjechał i zostawił z hydrauliką w kuchni
nieszczęście (nie żeby zły był, mundurowy, rozkaaaz!! i już gdzie
indziej jechać musiał) więc tam siedzę i wymieniam, co się da,
korzystając że brygada trzyma u mnie wszystkie narzędzia (rzekłem - nie
oddam, póki nie skończą ;o) a ja nie mając kasy na własną kuchnię rok
temu, wezwałem ludzi apiat' (łazienka, wc i przedpokój gotowe) teraz no
i jak zaczęli kuć, to się okazało, że trzeba wszystko, do gołego betonu,
bo poprzedni właściciel to jakiś potężny umysłowo inżynier był (często z
kuchni odzywaja mi się moi tymi słowy: cho no tu, popatrz, dwadzieścia
lat k* robię alem takiego ch* nie widział... etc.)
Korzyść z remontu jest taka że swój małżeński byt wysłałem do tamtego i
się właśnie przyjaźnią. Nie wiem, czy to mi wyjdzie na zdrowie, ale w
nowej kuchni pobawię się w Pascala ;o)
Ale to jeszcze podobno trzy tygodnie, nim skończą.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł
|