Data: 2004-06-22 09:35:13
Temat: Re: Moda na wstawanie
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Tocbac napisał:
>>Nie ważne, nawet jak wpadł na godzinę, to mają siedzieć, a nie robić
>>zamieszanie.
> Jak mają siedzieć to daj im znać. Przecież inicjatywa należy do Ciebie.
Ale po co? To zawsze działa z opóźnieniem i sieje zamieszanie.
> W życiu są podobne sytuacje. Wstajesz przywitając sie z kimś, zdejmujesz
> rękawiczkę podając rękę komuś, zdejmujesz buty wchodząc do
> czyjegoś mieszkania.
To ostatnie to akurat przejaw złego wychowania.
> Nie możesz postąpić inaczej, chyba że jesteś
> źle wychowany.
Ale reguły ,,dobroci'' wychowania są kształtowane przez ludzi. I akurat
dla mnie ważniejsze jest, żeby nie siać zamieszania, a nie żeby hołdować
zasadom minionej epoki.
> Nie kapujesz, że to zamieszanie ma swoją przyczynę ?. Że jesteś
> tą przyczyną ?. Że głownie od Ciebie zależy ?.
No właśnie. Dlatego nie chcę być przyczyną i protestuję przeciwko
wstawaniu.
>>>Pożądane jest nie wprowadzić
>>>niepotrzebnego zamieszania.
>>O właśnie...
> O właśnie. Właśnie dlatego powinieneś nie wprowadzić tego zamieszania.
> Jeśli musisz zakłócić tok czyjejś pracy to daj znać, aby nie zwracał
> uwagi na Twoją bytność.
Niestety to jest teoria. Bo jak wchodzę do klasy, to kilku zamieszywaczy
zawsze cośtam wymyśli ze wstawaniem.
>>>I tu nauczyciel powinien wykazać
>>>inicjatywę. Ten "ruch galek", ten "gest ręki" powinien dać sygnał:
>>>"Dziękuję, ....".
>>Taaa.... Dziękuję, narodzie poddany, spocząć ci zezwalam.
> Zupełnie nie rozumiem. Zakłocasz komuś pracę i jeszcze masz do
> niego pretencji, że postąpi tak jak nakazuje zwyczaj w danym środowisku,
> jak nakazują normy postępowania, jak nakazuje kultura osobista.
Nie, kultura osobista tego nie nakazuje. Jak wchodze do urzędu, również
żadna urzędniczka się nie zrywa. Jak wchodzę w inne miejsca, również. Ja
wchodzę, bo to część mojej pracy. I oni mają pracować, a nie zwracać na
mnie uwagę. Nie do nich przyszedłem. Kultura osobista nakazuje nie siać
zamieszania i nie przeszkadzać innym.
Co do zwyczajów w środowisku, to jest to właśnie jeden ze zwyczajów do
zmiany i mam nadzieję, że rychłej.
>>> Nauczyciel, który nie wie, jak ma się zachować, i jeszcze go
>>>denerwuje, ze uczniowie szanuje zwyczaj, taki załosny nauczyciel.
>>
>>A myśl se co chcesz. Dla mnie to wstawanie to nic nie warte pozerstwo.
>
>
> Jak uważasz to Twoje prawo ale póki w danym środowisku jest
> taki zwyczaj, jeśli jest taki zwyczaj, to normalne jest, że ktoś
> postąpi zgodnie z tym zwyczajem. Jeśli chcesz zawsze możesz
> "mówić": nie przeszkadzajcie sobie. Zamiast się denerwować.
Ależ ja się nie denerwuję, tylko protestuję przeciwko debilnemu zwyczajowi.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|