« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-08-29 11:10:18
Temat: Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:akkv4n$jme$1@news.onet.pl...
>
> > A właściwie dlaczego nie powiedzieć po prostu: Nie!
> > I już.
> > pozdr.Joanna
>
> Bo wtedy będzie tylko stanowczo.
>
> Pozdrawiam
> Andrzej
Przeciez nie musi warczeć ani krzyczeć ani kopac ani pluc przy tym :))
No dobra , to dodać "Nie, nie możesz" ( nie może Pani)
Dalej będę niegrzeczna? :))
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-08-29 11:35:16
Temat: Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]
Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:akkvdv$98g$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:akkv4n$jme$1@news.onet.pl...
> >
> > > A właściwie dlaczego nie powiedzieć po prostu: Nie!
> > > I już.
> > > pozdr.Joanna
> >
> > Bo wtedy będzie tylko stanowczo.
> >
> > Pozdrawiam
> > Andrzej
>
>
> Przeciez nie musi warczeć ani krzyczeć ani kopac ani pluc przy tym :))
> No dobra , to dodać "Nie, nie możesz" ( nie może Pani)
>
> Dalej będę niegrzeczna? :))
Nie powiedziałem że to będzie niegrzeczne, Owaga prosiła o sposób "grzeczny,
ale stanowczy" więc starałem sie taki podać. Twój sposób jest stanowczy a
pod względem grzeczności neutralny dlatego tak to określiłem. Z pluciem i
kopaniem byłoby stanowczo i niegrzecznie. O to tylko mi chodziło.
Moim zdaniem grzeczność w odmówieniu komuś "pomocy" polega na szczerym
uzasadnieniu odmowy.
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-08-29 11:53:01
Temat: Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:akl0rt$o2c$1@news.onet.pl...
[...]> Moim zdaniem grzeczność w odmówieniu komuś "pomocy" polega na
szczerym
> uzasadnieniu odmowy.
>
Właśnie w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać dlaczego uzasadnianie
odmowy jest niejako obligatoryjne.
Przecież nagabywany o coś, nie dość że jest nagabywany, to jeszcze musi się
tłumaczyć dlaczego nie udostępnia swojej własności, za którą płaci jakby nie
było i ma prawo sam dobierać sobie ewentualnych współużytkowników. I z tego
imho nie musi i nie powinien się tłumaczyć. Ma prawo do odmowy bez podawania
przyczyn.
Inaczej rzecz się ma gdy odmawiamy przyjaciołom - uzasadnienie jest
niezbędne zwłaszcza jeśli my też korzystamy z ich uczynności.
O udostepnieniu czegoś bez gadania w sprawach życiowych nie wspominam bo to
jest zrozumiałe samo przez się i nie podlega dyskusji - przynajmniej dla
mnie.
Ale opisywanej sąsiadce niepowieszenie prania na cudzym balkonie nie grozi
chyba śmiercią lub kalectwem?
Więc?
Dlaczego nie można po prostu powiedzieć: Przykro mi, ale nie może Pani
skorzystać z mojego balkonu.
Dlaczego tak się przyjęło?
pozdr. Joanna ciekawa innych opinii
ps. przyszła mi do głowy propozycja odpowiedzi dla namolnej sąsiadki z
pierwszego postu:" nie, bo mój balkon jest przeznaczony do wypoczynku,
prania na nim nie rozwieszamy."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-08-29 12:26:56
Temat: Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]> Dlaczego nie można po prostu powiedzieć: Przykro mi, ale nie może Pani
> skorzystać z mojego balkonu.
> Dlaczego tak się przyjęło?
>
> pozdr. Joanna ciekawa innych opinii
> ps. przyszła mi do głowy propozycja odpowiedzi dla namolnej sąsiadki z
> pierwszego postu:" nie, bo mój balkon jest przeznaczony do wypoczynku,
> prania na nim nie rozwieszamy."
>
Racja! Dlaczego nie powiedzieć po prostu: NIE???? Czy każdemu musimy się
tłumaczyć ze swoich decyzji?
Bywam czasami stawiana w podobnej sytuacji, tylko moja sąsiadka (dziewczyna,
którą naprawdę lubię) wyskakiwała z takimi tekstami:
ONA- "czy potrzebny wam ten aparat telefoniczny?"
JA - "nie" (oczywiście dziewczyna wiedziała, że mamy odłączony telefon)
ONA - "to mogę go pożyczyć na kilka dni? Nasz się zepsuł a muszę pilnie
zadzwonić"
Albo: "czy sprzedałaś już ten fotelik?" ja: "jeszcze nie" ona: "to mogę
pożyczyć?"
albo: "czy będziesz nagrywać film z telewizji" ja: "nie" ona: "to mogę
pożyczyć magnetowid?"
Ponieważ często pożyczałam jej rzeczy wbrew sobie (brak odpowiedniego
wytłumaczenia dlaczego NIE) chodziłam zła jak osa, na nią, że jest
bezczelna, a na siebie, że nie potrafię jej odmówić.
Teraz nauczona doświadczeniem od razu pytam "a o co chodzi?" co daje mi
szanse na szybkie podjęcie decyzji i zaplanowanie odpowiedniego manewru:)
Ale to też nie o to chodzi, żeby na poczekaniu wymyślać jakieś bzdurne
"uzasadnienia".
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-08-29 12:37:29
Temat: Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]
Użytkownik "ninka" <w...@a...eu.org.żadnych-ogłoszeń>
napisał w wiadomości news:akl3uf$2ei5$1@pingwin.acn.pl...
> Bywam czasami stawiana w podobnej sytuacji, tylko moja
sąsiadka (dziewczyna,
> którą naprawdę lubię) wyskakiwała z takimi tekstami:
> ONA- "czy potrzebny wam ten aparat telefoniczny?"
> JA - "nie" (oczywiście dziewczyna wiedziała, że mamy
odłączony telefon)
> ONA - "to mogę go pożyczyć na kilka dni? Nasz się zepsuł a
muszę pilnie
> zadzwonić"
>
> Albo: "czy sprzedałaś już ten fotelik?" ja: "jeszcze nie"
ona: "to mogę
> pożyczyć?"
> albo: "czy będziesz nagrywać film z telewizji" ja: "nie"
ona: "to mogę
> pożyczyć magnetowid?"
> Ponieważ często pożyczałam jej rzeczy wbrew sobie (brak
odpowiedniego
> wytłumaczenia dlaczego NIE) chodziłam zła jak osa, na nią,
że jest
> bezczelna, a na siebie, że nie potrafię jej odmówić.
Przepraszam, ale śmiać mi się zachciało, ponieważ pomyślałem
sobie, ze twoja sąsiadka pyta się ciebie, czy dzisiejszej
nocy będziesz współżyć z mężem:-)))) Przepraszam, jeśli
negatywnie odbierzesz moje skojarzenie.
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-08-29 12:40:26
Temat: Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:akl46p$gn5$1@news.tpi.pl...
>
> Przepraszam, ale śmiać mi się zachciało, ponieważ pomyślałem
> sobie, ze twoja sąsiadka pyta się ciebie, czy dzisiejszej
> nocy będziesz współżyć z mężem:-)))) Przepraszam, jeśli
> negatywnie odbierzesz moje skojarzenie.
> Sokrates
>
Ty się tu kurna nie śmiej !!!:)))
ja mam taką znajomą, tyle że ona dopytuje się rano
pozdr. Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-08-29 12:46:03
Temat: OT Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:akl4rr$11j$1@news2.tpi.pl...
>
> > Ty się tu kurna nie śmiej !!!:)))
> > ja mam taką znajomą, tyle że ona dopytuje się rano
>
> O to, czy współżyłaś w ogóle, czy o szczegóły współżycia.
> Poza tym lepiej, że rano, niż miałaby dzwonić w trakcie;-))
> Sokrates
>
tfu tfu , ostatnio z lekka przystopowała ze wszystkimi rzeczami, o których
wspominasz
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-08-29 12:47:58
Temat: Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]
Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:akl4mv$693$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:akl46p$gn5$1@news.tpi.pl...
> >
> > Przepraszam, ale śmiać mi się zachciało, ponieważ pomyślałem
> > sobie, ze twoja sąsiadka pyta się ciebie, czy dzisiejszej
> > nocy będziesz współżyć z mężem:-)))) Przepraszam, jeśli
> > negatywnie odbierzesz moje skojarzenie.
> > Sokrates
> >
> Ty się tu kurna nie śmiej !!!:)))
> ja mam taką znajomą, tyle że ona dopytuje się rano
>
Czy współżyłaś poprzedniej nocy - z ciekawości, czy następnej - w celu
pożyczenia ;)
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-<
GG 1355764
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-08-29 12:49:47
Temat: Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]
Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:akl4mv$693$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Ty się tu kurna nie śmiej !!!:)))
> ja mam taką znajomą, tyle że ona dopytuje się rano
O to, czy współżyłaś w ogóle, czy o szczegóły współżycia.
Poza tym lepiej, że rano, niż miałaby dzwonić w trakcie;-))
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-08-29 12:51:16
Temat: Re: Mogę powiesić pranie na balkonie? [wyszło bardzo długie]
Użytkownik "ninka" <w...@a...eu.org.żadnych-ogłoszeń> napisał w
wiadomości news:akl3uf$2ei5$1@pingwin.acn.pl...
> > Dlaczego nie można po prostu powiedzieć: Przykro mi, ale nie może Pani
> > skorzystać z mojego balkonu.
> > Dlaczego tak się przyjęło?
> >
> > pozdr. Joanna ciekawa innych opinii
> > ps. przyszła mi do głowy propozycja odpowiedzi dla namolnej sąsiadki z
> > pierwszego postu:" nie, bo mój balkon jest przeznaczony do wypoczynku,
> > prania na nim nie rozwieszamy."
> >
>
> Racja! Dlaczego nie powiedzieć po prostu: NIE???? Czy każdemu musimy się
> tłumaczyć ze swoich decyzji?
Zacznijmy od tego że dywagujemy OT bo pytanie było "jak grzecznie....." a te
posty odnoszą się do pytani "czy grzecznie ..........".
Nie musimy być grzeczni, i nikt nas do tego nie może zmuszać. Jeśli jednak
lubimy by inni byli w stosunku do nas uprzejmi i grzeczni to innego wyjścia
nie widzę jak sie jednak przełamać.
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |