> Muszę piwnicę trochę opróżnić, bo mam miejsce na 96
> > butelek, a w przeciągu najbliższych dni zwali mi się 180 flach i trzeba
> > je gdzieś położyć. Ale najwyższy czas, mam jeszcze tylko niedobitki, 12 butelek
wszystkiego.
> > > Waldek
>
> Ale chwalipieta. Biedny jestes, az 12 niedobitkow. Wiesz, w zachodniej czesci
Polski chyba znajda
> sie chetni, aby w godzinke znalezc sie w Berlinie i je naprawde dobic.
> U nas stoja 4 dumne butelki: 1986, 1988, 1973 i 1992 i to same snobistyczne marki
mojego tescia. A
> co?

no nic. Pomóc wypić? Te starsze od 10 lat to już się mogły przewieźć na
łono utlenionych win. W moich niedobitkach są dwie butelki szampana.
Pójdą na sylwestra. Reszta nie dożyje Andrzejek, za wyjątkiem paru
butelek białego trollingera, które czeka na lepsze dni.

Waldek