Data: 2008-08-12 16:50:09
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłka
Od: "jbaskab" <j...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g7rjqc$inl$1@news.dialog.net.pl...
> "Tris von Bis" <t...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
> news:g7q4jg$3hr$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Taki tekst nie neguje, ze cos bylo pomylka (jesli ludzie sie
>> rozstaja - to chyba bylo) a zarazem nie kwestionuje tego, ze bylo cos
>> fajnego
>> (jesli ludzie byli ze soba to chyba tez bylo).
>
> Skoro bylo tak fajnie, to dlaczego uznala to za pomylke?
> Duch
Zakochałeś się kiedyś?
Tak na oslep, na zabój, na śmierć i życie?
Na przekrój rozumowi, który na zimno Ci mówił, że to nie ma sensu.
I po okresie gdy żyłeś jak bajce nagle się wszystko skonczyło - ot rozum
miał od początku rację.
Ale to co przeżyłeś - to twoje.
I ta bajka, i ta tragedia.
Gdyby to nie była pomyłka, to bajka by trwała.
Lub by się nie zaczęła
Więc pomyliłeś się co do kogoś (lub co do siebie).
Ale nie żałujesz.
bo wiesz więcej jaki jesteś
bo masz wspomnienia
bo im dalej od tej miłosci
tym bardziej pamiętasz dobre chwile
i tym mniej ten ból.
Pod warunkiem, że wybaczyłeś.
Sobie, Jemu czy losowi.
Tak ja to rozumiem
Aska
|