Data: 2002-10-14 10:37:32
Temat: Re: Moje 4 miechy na Montim
Od: "Saman_tha" <s...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wiesz Januszqu,dla mnie wyciaganie starych ubran z szafy nie jest dla
mnie
> przyjemne,chyba ze zakladam i ciesze sie ze sa zaaaaaaa duze.Poza tym
> placze,bo nie mam co na siebie zalozyc,autentycznie.W zeszlym roku
kupowalam
> coraz mniejsze ubrania,startowalam z 52 rozmiaru,potem byl 48 i kilka
kiecek
> w tym rozmiarze wisi smetnie w szafie,potem przyszla pora na 44-46,teraz
tez
> za wielkie,nosze 42-40 i boje sie cokolwiek kupowac,a przydaloby sie,bo
zima
> za pasem/dzis spadl pierwszy snieg.../a ja mam ubogo w cieple
ciuszki.Swetry
> za duze.Plaszcz przerobilam juz w zeszlym roku,teraz tez za duzy.Kupilam
> ostatnio polar i w nim bede chodzic....Taki jest los odchudzajacych sie.
> Ubran cala szafa a nie ma co na grzbiet zalozyc.
> Co do skrotu,niech bedzie,jesli dla mezczyzn przyjemnie sie kojarzy,niech
> bedzie,popieram,nie zalujmy sobie przyjemnosci.I tu zacytuje mojego kolege
> zza oceanu-pozdrawiam Waldku!!!,ktory kiedys mi tak napisal"Zycie to nie
> dieta ,a radosc to nie tluszcz,ktory musimy sobie caly czas ograniczac" .
> Swoja droga Monti czyli MM to faktycznie przyjemna dieta,jem na
> potege,jestem nasycona caly czas,nie ciagnie mnie do chwilowej
> przyjemnosci,czyli czekolady i do tego wszystkiego chudne.Pozdrawiam
> zimowo,ale serdecznie.Hafsa
Juz snieg? ale fajnie
a u nas zimno ale na szczescie nie deszczowo :)
Swetrami sie nie przejmuj.. za duze moga byc..
Jesli ubierasz sie na sportowo, to nawet fajnie to wyglada :)
u mnie w szafie wisza ubrania rozm.36 i czekaja.... :((((
i tez nie mam sie w co ubrac.
bo nie chce kupowac nic na swoja figure, zeby miec motywacje do
schudniecia!!!!
Jak ja ci zadroszcze tego "niepociagu" do czekolady:)
--
Saman_tha
|